I. Akcje terrorystyczne, odwetowe i w samoobronie.
Bardzo ogólnie rzecz biorąc akcje terrorystyczne polegały na likwidowaniu imiennie wytypowanych Niemców szczególnie niebezpiecznych oraz zachowujących się w bestialski i sadystyczny sposób wobec przedstawicieli Narodu Polskiego. Szczególny nacisk położono przy tym na eliminację funkcjonariuszy gestapo, policji, członków NSDAP, funkcjonariuszy administracji okupacyjnej, a także najgroźniejszych konfidentów im się wysługujących.
Akcje odwetowe nosiły charakter odpowiedzi na akty gwałtu, natomiast akcje samoobrony w założeniu miały chronić ludność polską przed terrorem policyjnym i działalnością elementu kryminalnego. Dodatkowym aspektem tego typu akcji było uwalnianie więźniów poprzez akcje dokonywane z zewnątrz.
W praktyce, ten teoretyczny tylko podział został mocno zatarty, ponieważ zależnie od okoliczności akcjom tego typu nadawano różny charakter, choć kierunek uderzenia nie uległ zmianom.
Jaskrawym tego przykładem mogą być akcje likwidacyjne wykonywane na rodzimych konfidentach i agentach gestapo, które jako akcje ciągłe, wchodziły w ramy akcji terrorystycznych lub czynnej samoobrony, ale przeprowadzane masowo, w ustalonym czasie i jako akcje zastrzeżone, określane były jako odwetowe.
A więc, w związku z tym, że wyodrębnienie typu akcji w opisany powyżej sposób będzie trudny do zrealizowania, lepszym wydaje się podział na formacje i środowiska przeciwko którym przedsięwzięto tego typu działania.
Trzeba w tym miejscu dodać, że w wydanym przez Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju rozkazie PZP nr. 252/Kdw z 13 marca 1943 r., z akcji terrorystycznych przeciwko Niemcom został wyłączony Wehrmacht, natomiast za szczególnie pożądane zostały uznane akcje przeciwko funkcjonariuszom SS, gestapo, policji, członkom aparatu administracyjnego i NSDAP.
Skala uderzeń omawianego typu uległa zwielokrotnieniu wraz z eskalacją niemieckiego terroru, który od października 1943 r., osiągnął nie spotykane dotąd rozmiary. Fakt ten spowodował konieczność dostosowania działalności bojowej do potrzeb chwili bieżącej.
W rozkazie PZP nr 1237/III z 4 listopada 1943 r., zawierającym wytyczne użycia bojowych oddziałów partyzanckich i dyspozycyjnych w okresie konspiracji, za jeden z głównych celów uznano obronę ludności przed wyniszczeniem. Jednocześnie komendantom obszarów i okręgów nakazano skierowanie całego wysiłku na tępienie szczególnie dokuczliwych funkcjonariuszy SS, gestapo, innych formacji policyjnych, administracji oraz szczególnie szkodliwych konfidentów. Do działań osobowych dokooptowano ataki na oddziały policyjne przeprowadzające łapanki, ekspedycje karne, blokady, itp.
Rozkaz ten oczywiście nie otwierał nowego frontu walki, intensyfikował jednak dotychczas przeprowadzane akcje, co w odniesieniu do Kedywu Okręgu Warszawa AK znalazło odbicie przede wszystkim w dywersji osobowej.
Ia. Akcje wymierzone w policję niemiecką.
A) Ataki na obiekty stałe.
Kedyw Okręgu Warszawskiego AK wykonał łącznie 5 akcji tego typu:
* 20 sierpnia 1943 r., w nocy, oddział bojowy, wydzielony z grupy "Andrzeja", w sile 30 żołnierzy, rozpoczął akcję, której celem było zdobycie i zlikwidowanie wartowni żandarmerii w Palmirach.
Akcja nie udała się, ponieważ w czasie marszu do rejonu wartowni doszło w ciemności do wymiany ognia z pistoletów maszynowych, pomiędzy strażą przednią a grupą uderzeniową w wyniku czego 2 żołnierzy zostało zabitych, natomiast jeden został ciężko ranny. W tej sytuacji obserwator z ramienia dowództwa nakazał zwinięcie akcji.
Dowódca akcji: ppor. "Stasinek".
* 5 października 1943 r., w godzinach wieczornych oddział dyspozycyjny, wydzielony z grupy "Andrzeja", podczas wykonywania akcji na posterunek Bahnschutzpolizei w Skrudzie zastrzelił dwóch bahnschutzów. Zdobyto: 2 karabiny i 2 pistolety. Straty własne: 1 ranny. Dowódca akcji nieznany.
* 22 października 1943 r., w godzinach rannych grupa dywersyjno-bojowa, wydzielona ze składu oddziału dyspozycyjnego "Kosy", w sile 17 żołnierzy, obsadziła skrzyżowanie ul. Brzeskiej z ul. Ząbkowską z zamiarem zaatakowania i zniszczenia samochodów policyjnych, przeprowadzających łapanki uliczne. Po długim i bezcelowym oczekiwaniu dowódca zwinął akcję w tym miejscu, decydując się w zamian na zaatakowanie kompanii wartowniczej w momencie zmiany warty przed dzielnicową Komendą Policji (Abschnittswache Ost) przy ulicy Targowej 15.
Około godziny 11.00 oddział zajął stanowiska w rejonie ul. Kijowskiej. Zwróciło to niestety uwagę jednego z oficerów policji, który z pistoletem w ręku podszedł do jednego z żołnierzy (Jerzego Wiśniewskiego), stojącego naprzeciw wartowni i zażądał od niego okazania dokumentów. Po chwili doszło do wymiany ognia, w wyniku której obaj zostali zabici.
Natychmiast po tym wywiązała się walka grupy z nadbiegającymi ze wszystkich stron żołnierzami niemieckimi, która przerodziła się w szereg starć wzdłuż ul. Marcinkowskiego i Jagiellońskiej, aż do ul. Floriańskiej. Całą okolicę Niemcy poddali penetracji aresztując szereg przechodniów. Według niesprawdzonych informacji straty niemieckie wyniosły 6 zabitych i kilkunastu rannych. Straty własne: 1 zabity i 2 pistolety.
Dowódca akcji: por. "Sternik".
* W nocy z 18 na 19 kwietnia 1944 r., trzy oddziały bojowe Kedywu Okręgu Warszawskiego wzięły udział w akcji, której celem było wywabienie załogi strażnicy Schutzpolizei w Zaborowie. Miano tego dokonać pod pozorem napadu partyzantów na położony koło Borzęcina dwór, zamieszkany przez kolonistów niemieckich. W kolejnym etapie planowano zaatakowanie żandarmów w otwartym terenie z zasadzki, zorganizowanej przy szosie Borzęcin Duży-Zaborów.
Główną siłę uderzeniową stanowił oddział bojowy z grupy "Andrzeja" w sile 50 żołnierzy, dowodzony przez ppor. "Stasinka". Drogi wylotowe z Warszawy obsadziły dwa dziesięcioosobowe patrole bojowe z oddziału "Kosy": u wylotu ul. Wolskiej w kierunku na Ożarów-Błonie patrol dowodzony przez sierż. "Chmurę", a na drodze Babice-Borzęcin patrol dowodzony przez ppor. "Borutę".
Zadanie powstrzymania spodziewanej odsieczy Schutzpolizei z Grodziska Mazowieckiego otrzymał dziewiętnastoosobowy patrol bojowy z oddziału "DB-19" Mokotów, który pod dowództwem por. "Klimka" zorganizował zasadzkę na szosie koło Błonia, przy moście nad rzeczką Mrowa, w pobliżu wsi Tłuste.
Zamierzona akcja nie powiodła się, gdyż załoga strażnicy, zaalarmowana wznieconym pożarem i telefonicznym wezwaniem o pomoc, nie dała się wywabić w ciągu nocy i wyjechała w teren dopiero po wschodzie słońca.
* 27 czerwca 1944 r., o godz. 14.45 grupa bojowa, wydzielona ze składu Oddziału Dyspozycyjnego "A" (grupa "Andrzeja"), ponawiając akcję podjętą w nocy z 18 na 19 kwietnia 1944 r., przy współudziale OS "Jelsk", rozpoczęła w rejonie Ożarowa przygotowywanie zasadzki na załogę strażnicy Schutzpolizei z Zaborowa. Akcja i tym razem nie powiodła się, gdyż o godz. 22.30 przejeżdżający na rowerze żołnierz z jednostki Wehrmachtu, stacjonującej w pobliskim majątku Mariew, zainteresował się stojącym na podwórzu przydrożnego gospodarstwa samochodem ciężarowym, którym przyjechał oddział z Warszawy. Doszło do wymiany strzałów, w wyniku której został ranny pchor. "Janek". Żołnierz Wehrmachtu został zabity.
Dowódca akcji: pchor. "Janek".
B) Ataki na samochody policyjne.
* Akcja "Streify".
Akcja ta przeprowadzona w nocy z 22 na 23 września 1943 r., była pionierską akcją tego typu. Jej celem było zaatakowanie przejeżdżających w nocy samochodów i patroli motocyklowych z zasadzek zlokalizowanych poza rogatkami Warszawy. Obsadzono łącznie 8 tras wylotowych w kierunkach na: Piaseczno, Radom, Nadarzyn, Ołtarzew, Łomianki, Mińsk Mazowiecki, Garwolin i Otwock.
Akcja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, gdyż nocny ruch samochodów okazał się być bardzo słaby. W kilku przypadkach zawiodły także użyte środki bojowe. Łącznie na przejeżdżające samochody rzucono 5 "filipinek", które albo w ogóle nie wybuchły, albo z bardzo słabym efektem. Zniszczono tylko 2 samochody po ich uprzednim zatrzymaniu.
15 października 1943 r., Kierownictwo Walki Podziemnej jako dodatkowe uderzenia represyjne i dywersyjne, w odwecie za rozpoczęcie przez policję bezpieczeństwa nowej fali terroru, nakazało serię uderzeń, tym razem na samochody łapankowe (tzw. "budy") z zasadzek zorganizowanych na ulicach Warszawy, stanowiących przypuszczalne trasy ich przejazdu.
Biorąc pod uwagę fakt, że Niemcy rozpoczynali obławy i łapanki przeważnie w godzinach rannych, czas uderzeń ustalono pomiędzy godziną 8.00 a 10.00. Pierwsze grupy uderzeniowe wyszły na ulice stolicy wkrótce po zapowiedzi KWP, ale bez powodzenia.
W następnych uderzeniach zrezygnowano z rozczłonkowywania akcji na wiele luźnych punktów w całym mieście, koncentrując siłę bojową na magistralach przebiegających przez sąsiadujące dzielnice.
W tak zaplanowanej, długoterminowej akcji, przeprowadzono trzy, zakrojone na szeroką skalę uderzenia:
* 22 października 1943 r., na ulice Warszawy wyszła nie ustalona liczba patroli bojowych. Jeden z nich wziął udział w opisywanej wyżej akcji na ul. Targowej (po zwinięciu zasadzki na ul. Ząbkowskiej), drugi natomiast, liczący 18 żołnierzy, wszedł do akcji na Nowym Świecie, gdzie obsadził wylot ul. Ordynackiej na Nowy Świat oraz ruiny kamienicy przy ul. Nowy Świat 66.
Około godz. 9.30 od strony Alei Jerozolimskich nadjechał samochód z policją. Ostrzelany z pistoletów maszynowych i obrzucony granatami przez sekcję przy wylocie ul. Ordynackiej, zatrzymał się w pobliżu wylotu ul. Świętokrzyskiej, gdzie dostał się pod ogień sekcji zajmujących stanowiska w bramie przy ul. Nowy Świat 66. Oddział wycofał się bez strat. Straty Niemców: 2 zabitych, 4 rannych.
Dowódca akcji: ppor. "Boruta".
Kronika policyjna z lat 1943-1944 informowała o ataku w następujący sposób:
"22 X 1943 r., godz. 9.30. kilku nieujawnionych sprawców rzuciło kilka granatów pod samochód wojskowy na rogu Nowego Światu i Wareckiej. Wybuch 2 granatów zabił 1 osobę, 4 osoby ranił. Podczas tego zajścia szukał schronienia w posesji nr 53 przy Nowym Świecie uczestnik konwoju ulicznego Michaił Martiszenko, lat 20, obywatel sowiecki, który zmarł na skutek odniesionych ran na klatce schodowej tegoż domu."
W meldunku dziennym WKK z 23 XI 1943 r., podano, że samochód policyjny został zaatakowany przez 7 mężczyzn uzbrojonych w granaty, pistolety maszynowe i butelki z płynem zapalającym. W wyniku ataku ranni zostali: por. Schupo Friedrich Maingardt z 2 kompanii 17 pułku policji, 2 żołnierzy Wehrmachtu i 2 legionistów.
* 26 listopada 1943 r., do akcji przeciwko "budom" policyjnym skierowano 6 grup bojowych, rozstawionych wzdłuż osi: róg ul. Niemcewicza i Grójeckiej - pl. Zawiszy - Most Poniatowskiego oraz Plac Trzech Krzyży - Nowy Świat - róg ul. Krakowskie Przedmieście i Nowy Zjazd. Dziś znamy opisy dwóch starć z tego dnia:
* Cztery sekcje bojowe, złożone z 20 żołnierzy, w tym 3 sanitariuszki z oddziału dyspozycyjnego "Kosy", powtórzyły w tym dniu akcję z 22 października obsadzając ponownie odcinek Nowego Światu między wylotem ul. Ordynackiej i ruinami kamienicy nr 66.
Akcja rozpoczęła się o godz. 9.10. Tym razem zaatakowano ogniem pistoletów maszynowych, granatami, "filipinkami" i butelką zapalającą dwa samochody ciężarowe z żandarmami i jadące za nimi dwa małe samochody z eskortą, ostrzeliwując je z obu krańców obsadzonego odcinka. Niemcy odpowiedzieli ogniem z pistoletów maszynowych i granatami.
Po dłuższej wymianie ognia oddział wycofał się na Powiśle. Akcja trwała około 5 minut. Zużyto 5 magazynków do Stenów, 1 magazynek do Thompsona, 5 "filipinek", 2 granaty obronne i butelkę z płynem zapalającym. Straty własne: 2 rannych. Według komunikatu KWP straty niemieckie wyniosły 12 zabitych i rannych policjantów. Zauważono przyjazd 8 karetek sanitarnych.
Dowódca akcji: sierż. "Kret".
Obwieszczenie dowódcy SS i Policji z 2 XII 1943 r., określało straty niemieckie następująco:
"Dnia 26 XI 1943 r., została znowu w niecny sposób napadnięta kolumna samochodowa policji porządkowej w Warszawie przy ul. Nowy Świat. Przez strzały i rzucone przez bandytów pociski wybuchowe zostali przy tym 2 członkowie policji porządkowej, 1 niemiecki żołnierz SA i 1 osoba stojąca na służbie niemieckiej ciężko zranieni."
W meldunku dziennym WKK z 27 XI 1943 r., oraz we wniosku odznaczeniowym podano, że ostrzelany został z pistoletów maszynowych i obrzucony ładunkami wybuchowymi samochód plutonu Schupo. Od odłamków zostali ranni: st. sierż. Schupo Walter Boigt, sierż. szt. Schupo Josef Huppertz, st. sierż. Artur Kernchen, st. sierż. Eugen Wingert. Podczas wymiany ognia ranni zostali 1 SS-man oraz 1 legionista.
* Oddział dyspozycyjny, wydzielony z grupy "Andrzeja", liczący 10 żołnierzy, o godzinie 8.00 obsadził natomiast wiadukt mostu Poniatowskiego na wysokości ul. Solec. O godz. 8.30 z Wybrzeża Kościuszkowskiego nadjechały dwa samochody z policją niemiecką, która po obsadzeniu wylotu mostu rozpoczęła wyłapywanie ludzi z zatrzymanych tramwajów.
Gdy samochody z zatrzymanymi ruszyły z miejsca, w samochód z policją rzucono 2 "filipinki", a następnie ostrzelano go z pistoletów maszynowych. Oddział wycofał się bez strat pod ogniem nieprzyjaciela z samochodu wiozącego złapanych, z których większość w zamieszaniu zdołała uciec. Według komunikatu Kierownictwa Walki Podziemnej straty niemieckie wyniosły około 10 ludzi.
Dowódca akcji: ppor. "Żbik".
* 2 grudnia 1943 r., 2 lotne patrole i 8 grup bojowych rozstawiły się na osi: ul. Towarowa - róg ul. Wolskiej i Młynarskiej - pl. Kercelego - pl. Bankowy - róg ul. Krakowskie Przedmieście i Nowy Zjazd - Wisłostrada oraz na rogu ul. Puławskiej i Rakowieckiej:
* Grupa bojowa "DB-19" Mokotów, w skład której weszło 10 żołnierzy, obsadziła odcinek ul. Puławskiej od ul. Olszewskiej do remizy tramwajowej na wprost wylotu ul. Rakowieckiej. O godzinie 9.20 z ul. Willowej, przy której mieścił się komisariat Schutzpolizei, wyjechał odkryty samochód z 12 policjantami, a za nim drugi z około 20 policjantami i osadzonym na lawecie ciężkim karabinem maszynowym.
Pierwszy z samochodów został z miejsca unieruchomiony rzuconą bardzo celnie "filipinką", natomiast policjanci z drugiego samochodu odpowiedzieli na atak ogniem pistoletów maszynowych, ckm-u i granatami.
Podczas odwrotu przez leżący nieopodal bazar doszło do starcia oddziału z 4 lotnikami i 2 policjantami niemieckimi. Mimo tych trudności oddział zdołał wycofać się do ul. Słonecznej, gdzie oczekiwał pod osłoną trzech ludzi samochód ciężarowy, wcześniej zarekwirowany na ul. Grójeckiej. Straty własne: ciężko ranny "Wojtek" został schwytany przez Niemców i podleczony. Po okrutnym śledztwie na gestapo został stracony w egzekucji na ul. Leszno w dniu 11 lutego 1944 r. Poza tym rannych było dwóch innych żołnierzy.
Dowódca akcji: por. "Klimek".
Obwieszczenie dowódcy SS i Policji z 3 grudnia określiło straty niemieckie następująco:
"Dnia 2 XII 1943 r., przy ul. Puławskiej został dokonany niecny napad na samochód z urzędnikami policji porządkowej, przy czym zostało 5 urzędników policji porządkowej i 1 żołnierz SS zabity oraz kilku innych urzędników policji porządkowej rannych...".
W meldunku dziennym WKK z 3 XII 1943 r., podano, że od ładunku wybuchowego, rzuconego na samochód policji, poległo 6 funkcjonariuszy Schutzpolizei i 1 SS-man, a rannych zostało 3 funkcjonariuszy Schutzpolizei i 1 SS-Man.
* Grupa bojowa, wydzielona z Batalionu Saperów Praskich, złożona z 14 żołnierzy zorganizowała zasadzkę na Wisłostradzie, przy wylocie ul. Kamienne Schodki. Około godz. 10.30 nadjechały 3 samochody z żandarmami, którzy najprawdopodobniej zorientowali się w sytuacji, gdyż pierwsi otworzyli ogień do grupy i nie zatrzymując się odjechali w kierunku Mostu Poniatowskiego. Przejeżdżające samochody obrzucono "filipinkami" i ostrzelano pistoletami maszynowymi. Zużyto: 3 magazynki do Stenów, magazynek do Thompsona, 5 "filipinek" i granat. Straty niemieckie: prawdopodobnie 5 zabitych i rannych policjantów. Straty własne: 1 lekko ranny.
Dowódca akcji: pchor. "Marek".
* Akcja zastrzeżona "Pol".
Ostatnim uderzeniem, wymierzonym w samochody policji była zarządzona w połowie czerwca 1944 r., akcja zastrzeżona o kryptonimie "Pol". Głównym założeniem tej akcji było przeprowadzenie ataków na osobowe samochody policyjne z rejestracją "Ost 47...", pod którą maskowały się wozy policji bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei). Oprócz Kedywu Okręgu udział w akcji wzięły również patrole bojowe Kedywu Komendy Głównej AK.
Ze strony Kedywu Okręgu Warszawskiego udział w akcji wzięło 12 zespołów bojowych, patrolujących po 3 razy wyznaczone im rejony. Łącznie przeprowadzono 36 akcji patrolowych i mimo takiego nasycenia, jedynie raz doszło do zbrojnego ataku, natomiast w dwóch przypadkach do nieoczekiwanych starć na ulicach miasta:
* 15 czerwca 1944 r., około godz. 16.00 patrol bojowy, wydzielony z oddziału dyspozycyjnego "A" (grupa "Andrzeja"), w sile 4 żołnierzy, wracając samochodem z akcji, natknął się na ul. Krasińskiego na zatrzymujący się przed jednym z domów samochód osobowy z tablicą rejestracyjną "Ost 47...". W kierunku samochodu rzucono 2 "filipinki", z których jedna eksplodowała z tyłu samochodu, a druga, pomimo trafienia w maskę, nie wyrządziła żadnych szkód.
Podczas wymiany ognia z pistoletów maszynowych nadjechał niespodziewanie samochód ciężarowy z dziesięcioma żołnierzami Wehrmachtu, którzy z marszu włączyli się do walki. Przy stałej wymianie ognia patrol zdołał dotrzeć do stojącego w pobliżu swojego samochodu i przedrzeć się przez linię nacierających żołnierzy. Straty własne: 1 zabity i 1 ranny. Straty niemieckie według KWP: 2 zabitych oficerów SS (SS-Obersturmf. Herbert Jung i SS-Scharf. (?) Fritz Hoffman).
Dowódca akcji: pchor. "Janek".
Meldunek dzienny WKK z 17 VI 1944 r., stwierdzał, że w starciu poległ SS-Obersturmführer (porucznik SS), a ranni zostali SS-Untersturmführer (podporucznik SS) oraz SS-Scharführer (sierżant SS).
Dwa inne zespoły bojowe, biorące udział w tej akcji, zmuszone zostały do przyjęcia walki w czasie patrolowania ulic:
* 15 czerwca 1944 r., patrol oddziału "DB-16" Ochota, w sile pięciu żołnierzy, podczas patrolowania wyznaczonego mu rejonu, po przypadkowym starciu z podoficerem Wehrmachtu przy zbiegu ul. Filtrowej i al. Niepodległości został zmuszony do odwrotu w walce z okrążającymi go SS-manami. Straty własne: 1 zabity.
Dowódca akcji: st. strz. "Grom".
* 19 czerwca 1944 r., patrol bojowy, wydzielony z oddziału "DB-3" Śródmieście, jadąc samochodem osobowym w czasie patrolowania wyznaczonego rejonu, na rogu ul. Próżnej i Marszałkowskiej natknął się na przechodzący patrol policji niemieckiej, który usiłował go zatrzymać.
W starciu, od wybuchów granatów zginęło 2 żandarmów, natomiast 1 został ranny. Ostrzeliwany samochód został uszkodzony, ale zdołał dojechać na ulicę Mazowiecką, gdzie oderwano się ostatecznie od pościgu, raniąc jeszcze jednego żandarma, po czym patrol bez strat wycofał się ul. Świętokrzyską.
Dowódca akcji nieznany.
Ib. Dywersja osobowa.
Opisując zagadnienie dywersji osobowej zdecydowałem się położyć szczególny nacisk na podział formalny, a nie rodzajowy. Co to oznacza? Jako przykład wymienię tu wyroki na funkcjonariuszy policji kryminalnej i policji granatowej, którzy zostali wyeliminowani w ramach tzw. akcji zastrzeżonych. Wyroki na nich są wykazane w punkcie omawiającym owe akcje ("C", "Topiel", "Kośba"), a nie w punkcie wskazującym na przynależność skazanych do policji kryminalnej, czy polskiej policji pomocniczej.
A) Akcje likwidacyjne na agentach i konfidentach policji bezpieczeństwa.
Likwidację konfidentów i agentów policji bezpieczeństwa, przeprowadzano głównie w ramach akcji ciągłej. Jej nasilenie zależało od liczby otrzymywanych do realizacji wyroków oraz od możliwości rozpracowywania celów na podstawie przekazywanych przez kontrwywiad, na ogół skąpych danych personalnych:
1943 r.
* 6 lipca 1943 r., o godz. 11.45 na rogu ul. Belwederskiej i Parkowej został zastrzelony inż. Marian Maszewski, skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego za wydanie Niemcom w marcu 1943 r., jednego z dowódców Armii Krajowej. Wykonawca nie ustalony.
* 15 sierpnia 1943 r., na mocy wydanego wyroku śmierci, patrol likwidacyjny z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił na przystanku kolejowym Legionowo małżeństwo Supp, Ukraińców, konfidentów gestapo.
Dowódca akcji: plut. "Kajtek".
* 18 sierpnia 1943 r., na mocy wydanego wyroku śmierci patrol bojowy, wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił w Legionowie Reginę Uhle (względnie Ulle), volksdeutschkę, gospodynię majątku Wieliszew, konfidentkę gestapo oraz współpracujące z nią dwie wróżki (N.N.).
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 18 sierpnia 1943 r., została zastrzelona w mieszkaniu własnym przy ul. Mazowieckiej 11 m. 10 Maria Wanda Giedroyć-Mordasiewicz, tłumaczka w Dyrekcji Policji Kryminalnej w Warszawie, skazana na śmierć wyrokiem Sądu Cywilnego Okręgu Warszawskiego za dostarczanie władzom okupacyjnym informacji o działaniach społeczeństwa polskiego, zdobywanych przez nią nawet za pomocą prowokacji. Wykonawca nie ustalony.
* 25 sierpnia 1943 r., na mocy wydanego wyroku śmierci, patrol wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił w Choszczówce niejakiego Bernardzika (względnie Bernardziuka), Ukraińca, konfidenta gestapo, zamieszkałego w Legionowie.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 27 sierpnia 1943 r., na mocy wydanego wyroku śmierci patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił w Legionowie niejakiego Zaporowskiego, Ukraińca, konfidenta gestapo.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 1 września 1943 r., na mocy wydanego wyroku śmierci został zastrzelony we własnym mieszkaniu przy ul. Barszczewskiej 8 m. 1 Tadeusz Grzelak, konfident gestapo. Wykonawca nie ustalony.
* 7 grudnia 1943 r., w godzinach popołudniowych, patrol likwidacyjny wydzielony z grupy "Andrzeja", złożony z trzech żołnierzy uprowadził z mieszkania przy ul. Krasińskich 3 Józefa Dobrzynieckiego, woźnego Sądu Apelacyjnego, a następnie wykonał wyrok śmierci na Bielanach nad Wisłą.
Dowódca akcji: pchor. "Kazik".
* 27 grudnia 1943 r., zastrzelono Kazimierza Klechowicza, który został skazany na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego za współpracę z gestapo. Wykonawca nie ustalony.
1944 r.
* 8 stycznia 1944 r., o godzinie 19.00 zespół wykonawczy organizacji "Konfederacja Narodu" (organizacji współdziałającej z Kedywem OW) zastrzelił w mieszkaniu przy ul. Floriańskiej 3 Stanisława Kuleszę, zakrystiana z kościoła Św. Floriana, który skazany został na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo. Dowódca akcji nieznany.
* 8 stycznia 1944 r., zespół wykonawczy "Konfederacji Narodu" postrzelił ciężko w mieszkaniu własnym przy ul. Małej 11 m. 4 Jerzego Kuleszę, który wraz ze swoim ojcem Stanisławem, zakrystianinem z kościoła Św. Floriana, współpracował z gestapo. Kulesza w stanie ciężkim został odwieziony do szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze. Dowódca akcji nieznany.
* 19 stycznia 1944 r., o godzinie 10.30 patrol bojowy z grupy "Andrzeja" w sile czterech żołnierzy uprowadził, a następnie zastrzelił na ul. Tucholskiej Czesława Janickiego, który został skazany na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: pchor. "Kazik".
* 21 stycznia 1944 r., o godzinie 12.00 grupa likwidacyjna dowództwa "Kedywu" Okręgu Warszawskiego zastrzeliła w biurze Zarządu Komisarycznego nad Nieruchomościami Żydowskimi Benona Oldenburga, kierownika działu personalnego oraz postrzeliła volksdeutscha Gustawa Fleminga, dyrektora Zarządu.
Dowódca akcji: por. "Lasso".
* W styczniu 1944 r., (dokładnej daty nie udało się ustalić) trzyosobowy patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił na przystanku kolejowym w Legionowie niejakiego Gruźdę, Ukraińca, konfidenta gestapo.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 15 marca 1944 r., o godzinie 13.10 dwuosobowy patrol bojowy Kobiecych Patroli Minerskich zastrzelił na ul. Miodowej (przy zbiegu z ul. Kapitulną) Mieczysława Darmaszka, który został skazany na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z policją niemiecką jako konfident.
Darmaszek był sprawcą wielu aresztowań, m. in. w dniu 23 grudnia 1943 r., na podstawie jego donosu aresztowana została kierowniczka magazynów Kobiecych Patroli Minerskich "Mea" oraz jej podwładna "Ludka".
Dowódca akcji: "Alina".
* 17 marca 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Łęgów" ("Obroża" Rejon VIII Łomianki) na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił Feliksa Stefańskiego z Młocin, konfidenta niemieckiej policji bezpieczeństwa. Dowódca akcji nieznany.
* W marcu 1944 r., (dokładnej daty nie ustalono) trzyosobowy patrol bojowy z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił konfidentkę gestapo Marecką (względnie Marzęcką).
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* W marcu 1944 r., (dokładna data nie ustalona) trzyosobowy patrol bojowy, wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił niejaką Krajczyńską (względnie Krawczyńską), konfidentkę gestapo.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 26 kwietnia 1944 r., o godzinie 20.30 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "Kosy", w sile czterech żołnierzy, na mocy wydanego wyroku śmierci zlikwidował w mieszkaniu własnym przy ul. 6-ego Sierpnia nr 58 m. 74 współpracującą z gestapo rodzinę Czerneków.
Zastrzelono: dozorcę domu Bartłomieja Czerneka, jego żonę Helenę Czernek, ich córkę Marię Zielińską, oraz jej męża Stanisława Zielińskiego. Syn tych ostatnich - Władysław Czernek, pracownik gestapo, wyszedł z mieszkania kilkanaście minut przed przybyciem patrolu.
W domu tym mieszkały rodziny oficerów Wojska Polskiego, dla których rodzina Czerneków stanowiła stałe zagrożenie. Po wykonaniu wyroku doszło do starcia z przechodzącymi ulicą lotnikami. W wyniku strzelaniny dwóch Niemców zostało rannych.
Dowódca akcji: sierż. "Kret".
* 11 maja 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Jelsk" ("Obroża" Rejon VII Ożarów) na mocy wydanego wyroku śmierci pochwycił, poddał przesłuchaniu, a następnie zastrzelił Wacława Kopera.
* 13 maja 1944 r., o godzinie 19.45 patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock) na mocy wydanego wyroku śmierci zatrzymał w Aninie i uprowadził do zakonspirowanego lokalu Bolesława Jerzego Walichnowskiego, konfidenta żandarmerii i gestapo, zamieszkałego w Wawrze Starym.
O godzinie 22.30 rozpoczęto przesłuchanie, w toku którego przyznał się on, że pracę konfidencką rozpoczął w lutym 1943 r., traktując swoją działalność jako zawodową. Informacje konfident ten przekazywał żandarmerii w Rembertowie oraz agentom gestapo z Wawra i z Warszawy. Walichnowski przyznał się do zadenuncjowania 16 osób z Marysinka, Rembertowa, Wawra, Anina i Gocławka. Podał również nazwiska innych informatorów policji bezpieczeństwa. Wyrok śmierci przez zastrzelenie wykonano 14 maja 1944 r., w godzinach rannych. Zwłoki ukryto.
Dowódca akcji: ppor. "ZZ".
* 14 maja 1944 r., o godzinie 6.30 patrol bojowy z grupy "Skrytego" na mocy wydanego wyroku śmierci, uprowadził z mieszkania na ul. Głównej w Międzylesiu Walerego Kanię, konfidenta gestapo i żandarmerii. Po odprowadzeniu Kani do zakonspirowanego lokalu rozpoczęto przesłuchanie, które trwało aż do godzin rannych 16 maja 1944 r.
W toku przesłuchania Kania został skonfrontowany z jednocześnie badanym i obciążającym go dowodami współpracy Stanisławem Kukowskim, również konfidentem. Wyrok śmierci przez powieszenie wykonano 16 maja około godziny 3.00. Zwłoki ukryto.
Dowódca akcji: por. "Skryty".
* 14 maja 1944 r., o godzinie 7.45 patrol likwidacyjny, wydzielony z grupy "Skrytego" na mocy wydanego wyroku śmierci uprowadził z mieszkania na kolonii Borków w Międzylesiu Stanisława Kukowskiego, konfidenta gestapo i żandarmerii.
Po zaprowadzeniu do zakonspirowanego lokalu, około godziny 12.00 rozpoczęto przesłuchanie, które trwało do wczesnych godzin rannych dnia 16 maja 1944 r. Kukowski zeznał, że utrzymywał przyjacielskie stosunki z kapitanem Liebscherem, komendantem żandarmerii powiatu warszawskiego, od którego otrzymał zezwolenie na posiadanie broni.
Konfident ten utrzymywał również kontakty z Walerym Kanią, z którym był konfrontowany oraz z funkcjonariuszami żandarmerii przez co spowodował aresztowanie kilkunastu mieszkańców Międzylesia.
Po skonfrontowaniu z Kanią, podsądny całą winą próbował obarczyć właśnie jego, po czym odmówił dalszych zeznań. Wyrok śmierci wykonano, na prośbę skazanego poprzez otrucie cyjankiem potasu, w dniu 16 maja 1944 r., o 2.00 rano. Zwłoki ukryto.
Dowódca akcji: por. "Skryty".
* 15 maja 1944 r., o godzinie 18.20 patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock) na mocy wydanego wyroku śmierci uprowadził z mieszkania przy ul. 11-go Listopada nr 6 w Międzylesiu Stefana Poleszczuka, konfidenta żandarmerii.
Po doprowadzeniu do konspiracyjnego lokalu, około godziny 20.00 rozpoczęto badania, które trwały do wieczora dnia 17 maja. Poleszczuk zeznał, że trudnił się, za wynagrodzeniem pieniężnym, zwalnianiem ludzi z obozu pracy przy ul. Skaryszewskiej oraz z Pawiaka. Ostatecznie doprowadził jedynie do zwolnienia tylko jednej osoby. Pożyczał pieniądze pod zastaw biżuterii, którą następnie odbierał od wierzycieli przy pomocy znajomych funkcjonariuszy Kriminalpolizei w Międzylesiu.
Po udowodnieniu mu kłamstw, odmówił dalszych zeznań. Wyrok śmierci wykonano przez zastrzelenie w dniu 17 maja 1944 r., o godzinie 22.50. Zwłoki ukryto.
Dowódca akcji: ppor. "ZZ".
* 4 czerwca 1944 r., o godzinie 9.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału dyspozycyjnego "A" (grupa "Andrzeja") na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Mickiewicza 34 m. 31, konfidentkę gestapo Marię Laurę Władową, wdowę po generale WP, dowódcy 14 DP z Poznania.
Władowa miała opinię wdowy po bohaterze Wojny Obronnej 1939 r., przez co odwiedzana była przez byłych podwładnych jej poległego męża. Przedstawiono jej również kilku przybyłych z Anglii "cichociemnych". Według niesprawdzonych informacji w kwietniu 1943 r., spowodowała ona aresztowanie trzech skoczków: "Stewa", "Szermierza" i "Froga".
Według raportu Oddziału II KG AK, Władowa zabita została przez nieznanych sprawców. Sprawcy podając się za funkcjonariuszy Kriminalpolizei, zostali zaprowadzeni do mieszkania generałowej przez portierkę. Po ich wyjściu syn Władowej zaalarmował polską policję, niemiecką żandarmerię i gestapo. Przyjechał m. in. jakiś gestapowiec, który bywał częstym gościem u generałowej. Początkowo krążyły wersje jakoby Władowa posiadała kasę dywizyjną.
W toku rozpracowania okazało się, że jest ona agentką gestapo i że za pośrednictwem Adama Wawrowskiego i Zuli Dywińskiej utrzymywała kontakty z niemieckim wywiadem wojskowym.
* 6 czerwca 1944 r., na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelony został konfident żandarmerii, niejaki Myszanowski. Wykonawca akcji: OS "Celków" ("Obroża" Rejon II Marki).
* 6 czerwca 1944 r., na mocy wydanego wyroku śmierci został zastrzelony Roman Pietrzykowski, konfident gestapo. Wykonawca: OS "Brzozów" Rejon I Legionowo.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 8 czerwca 1944 r., na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelony został Józef Kołaczkowski, konfident gestapo. Wykonawca: OS "Brzozów" Rejon I Legionowo.
Dowódca akcji: sierż. "Kajtek".
* 13 czerwca 1944 r., w godzinach popołudniowych patrol bojowy z OS "Gątyń" ("Obroża" Rejon V Piaseczno) zatrzymał w Wilanowie i doprowadził do lokalu konspiracyjnego w celu przesłuchania dwóch konfidentów gestapo Zygmunta Grzegorczyka i Henryka Jerzewskiego.
Dowody na ich współpracę z niemiecką policją bezpieczeństwa dostarczone zostały przez zwolnionych z aresztu w Alei Szucha oraz z Pawiaka żołnierzy plutonu "Wilanów". Po przesłuchaniu wyrok podziemnego sądu wykonano przez rozstrzelanie. Zwłoki ukryto w lesie.
Dowódca akcji: ppor. "Gryf".
* 21 czerwca 1944 r., na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelono konfidenta gestapo, niejakiego Malareckiego. Wykonawca wyroku: patrol likwidacyjny z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
* 26 czerwca 1944 r., na mocy wydanego przez sąd podziemny wyroku, zastrzelono w Łomiankach Jerzego Bieżuńskiego, konfidenta niemieckiej policji bezpieczeństwa. Wykonawca wyroku: patrol likwidacyjny z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
* 26 czerwca 1944 r., o godzinie 17.45 patrol bojowy, wydzielony z OS "Brzozów" ("Obroża" Rejon I Legionowo) zastrzelił w Legionowie Ludwika Kozakiewicza, byłego podoficera Wojska Polskiego, który został skazany na śmierć, wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: "Egzekutor"/I, sierż. "Kajtek".
* 16 lipca 1944 r., o godzinie 5.25 trzyosobowy patrol bojowy, wydzielony z oddziału dyspozycyjnego "A" (grupa Andrzeja) zastrzelił na klatce schodowej domu przy al. Niepodległości 217 Aleksandra Mecwaldowskiego, reichdeutscha, dozorcę domu, współpracownika niemieckiej policji bezpieczeństwa. Ciało skazanego zostało zabrane o godzinie 8.00 przez przybyłe na miejsce zamachu gestapo. Dowódca akcji nieznany.
B) Wyroki śmierci o nie określonych w sprawozdaniach powodach.
Wykaz akcji wyrokowych wykonywanych w trybie ciągłym zamyka 28 akcji, w wyniku których zlikwidowano 35 osób a jedną raniono. W większości tych przypadków, w sprawozdaniach Kedywu OW nie sprecyzowano powodów wydania wyroków. Można tu wyodrębnić jedynie 8 egzekucji zrealizowanych na podstawie wyroków Wojskowego Sądu Specjalnego, najprawdopodoniej wydanych za wykroczenia popełnione w szeregach Polskich Sił Zbrojnych w Kraju:
* 7 grudnia 1943 r., patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-12" Praga, na mocy wyroku Wojskowego Sądu Specjalnego, zastrzelił Janusza Gwiździńskiego, pseudonim "Kazimierz Peter", skazanego na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego "Drapacz".
Dowódca akcji: "Mocarz".
* W bliżej nie określonym terminie zastrzelony został niejaki Szpak, były sierżant Wojska Polskiego, zamieszkały w Warszawie przy ul. Korzona 62, skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego. Wykonawca: patrol bojowy, wydzielony z oddziału "DB-12" Praga.
Dowódca akcji: nie ustalony.
* 5 stycznia 1944 r., patrol bojowy, wydzielony z Oddziału "Skrytego" w sile czterech żołnierzy, zastrzelił w Józefowie, w mieszkaniu własnym przy ul. Leśnej, Józefa Wilczyńskiego, sołtysa wsi Józefów koło Otwocka. Wilczyński skazany został na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego.
Dowódca akcji: pchor. "San".
* 10 stycznia 1944 r., o godzinie 18.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-18" Ochota, w sile trzech żołnierzy, zastrzelił na ul. Langiewicza Jerzego Guerquina, inżyniera, który został skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego.
Dowódca akcji: ppor. "Wisz".
* 26 stycznia 1944 r., o godzinie 7.30 patrol bojowy z oddziału "DB-3" Śródmieście, zastrzelił przy ul. Wroniej 34 Romana Zeislera, pseudonim "Rex". Egzekucję wykonano na podstawie wyroku Wojskowego Sądu Specjalnego.
Dowódca akcji nieznany.
* 9 marca 1944 r., o godzinie 18.00 trzyosobowy patrol bojowy z grupy "Andrzeja" na mocy wydanego przez Wojskowy Sąd Specjalny, zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Służewskiej 2 m. 6 Jana Szczęsnego Strzembosza.
Dowódca akcji: "Budrys".
* 14 marca 1944 r., o godzinie 7.00 patrol bojowy z oddziału "DB-17" Żoliborz zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Leszno 2 m. 44 Antoniego Rowińskiego, skazanego na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego. Dowódca akcji nieznany.
* W marcu 1944 r., (dokładna data nie ustalona) patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Łęgów" ("Obroża" Rejon VII Łomianki) zastrzelił Franciszka Piłata z Młocin, skazanego na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego AK. Dowódca akcji nieznany.
C) Akcje zastrzeżone.
Niezależnie od akcji ciągłych zarządzane były akcje zastrzeżone, polegające na skoncentrowanych w czasie i ilości likwidacjach osób prowadzących działalność na szkodę Państwa i Narodu Polskiego, których nazwiska ustalane były w opracowywanych każdorazowo zestawieniach. Do takich akcji należały:
Akcja zastrzeżona "C" (Czyszczenie).
Przeprowadzona w okresie maj - czerwiec 1943 r. Wymierzona w agentów i konfidentów niemieckiej policji bezpieczeństwa, kolaborujących funkcjonariuszy polskiej policji pomocniczej (granatowej) oraz w szmalcowników i różnego rodzaju szantażystów. Osobnicy ci, zostali wytypowani do likwidacji przez komórkę kontrwywiadu "C-9" (Wd-69) i zestawieni na specjalnej liście, liczącej około 120 nazwisk.
Efekty akcji "C" były mniejsze od zamierzonych ze względu na trudności z rozpracowaniem delikwentów, stosujących różnego rodzaju środki bezpieczeństwa. Część z nich zlikwidowano już po terminie przewidzianym na przeprowadzenie akcji, a niektórzy znaleźli się w zestawieniach do kolejnych akcji zastrzeżonych.
W ramach tej akcji Kedyw Okręgu Warszawskiego wykonał trzy akcje, wszystkie w 1943 r.:
* 23 maja 1943 r., patrol bojowy z oddziału dyspozycyjnego przy Batalionie Saperów Praskich, w sile czterech żołnierzy, zastrzelił na przejeździe kolejowym na ul. Radzymińskiej kapitana policji polskiej Ferdynanda Schapperta, kierownika Komisariatu Przemysłowo-Handlowego.
Dowódca akcji: sierż. "Kret".
* 16 lipca 1943 r., o godzinie 22.15 na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelono na ul. Hożej Tadeusza Mańczaka. Wykonawca nie ustalony.
* 3 października 1943 r., o godzinie 12.15 patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Gątyń" ("Obroża" Rejon V Piaseczno) zastrzelił na szosie niedaleko Iwicznej volksdeutscha Wilhelma Westrycha, przedsiębiorcę budowlanego. Akcję przeprowadzono, gdy Wystrych wracał z innymi kolonistami niemieckimi z Pyr, z uroczystości partyjnych.
Zabitemu zabrano pistolet. Stojący w pobliżu koloniści nie zareagowali.
Dowódca akcji: por. "Gryf".
Akcja zastrzeżona "Topiel".
Podjęta rozkazem Komendanta Sił Zbrojnych z 6 września 1943 r., w odwecie za rosnące represje niemieckiego aparatu bezpieczeństwa. Według założeń dowództwa Kedywu akcję miano przygotować na połowę października 1943 r. Czas jej trwania ustalono na okres od 3 do 7 dni od chwili wydania rozkazu do wykonania. Główne uderzenie miało nastąpić pierwszego dnia i jako cel obrano przede wszystkim wyższych funkcjonariuszy policji bezpieczeństwa. W dalszej kolejności akcją objąć miano niższych rangą gestapowców oraz agentów i konfidentów.
Wyroki wykonywane miały być na podstawie zestawienia komórki kontrwywiadu "Wd-69" z 4 i 8 października, zawierającego łącznie około 80 nazwisk. Akcję odwołano rozkazem z 29 października 1943 r., z jednoczesnym poleceniem likwidowania wytypowanych konfidentów z wykluczeniem Niemców. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że odwołanie ataków na Niemców, spowodowane było zaangażowaniem oddziałów dyspozycyjnych Kedywu w dodatkowe uderzenia odwetowe, zapowiedziane przez Kierownictwo Walki Podziemnej w dniu 15 października 1943 r.
Z podobną dozą prawdopodobieństwa można potraktować tezę o przeniesieniu akcji w czasie, co potwierdzałby raport dowódcy Kedywu OW z 6 lutego 1944 r., informujący o przeprowadzeniu wyroków w ramach Akcji "Topiel" w okresie od 16 grudnia 1943 do 21 stycznia 1944 r. Niestety pewności co do słuszności tego stwierdzenia nie mamy, gdyż raport ten mógł być po prostu rozliczeniem z otrzymanego przed odwołaniem przydziału wyroków, realizowanego później w myśl rozkazu w trybie normalnej akcji ciągłej.
W ramach akcji "Topiel" Kedyw Okręgu Warszawskiego wykonał 7 akcji, w tym jedną nie udaną:
* 16 grudnia 1943 r., o godzinie 7.50 patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu "DB-18" Ochota, w sile sześciu żołnierzy, zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Bałuckiego 30 m. 8 Zbigniewa Jaworskiego, artystę dekoratora, który został skazany na śmierć wyrokiem Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: ppor. "Wisz".
* 21 grudnia 1943 r., o godzinie 8.30 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-16" Wola, w składzie trzech żołnierzy, zastrzelił na ul. Długiej przed domem nr 19 starszego sierżanta Policji Kryminalnej Karola Bartla (vel Bartela), volksdeutscha, który skazany został na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego, za współpracę z gestapo. Zamachu dokonano po uprzednim sterroryzowaniu agenta policji bezpieczeństwa, pilnującego skazanego.
Wykonawcy: "Pokrzywa", "Ryś", "Rzut".
* 4 stycznia 1944 r., o godzinie 6.50 trzyosobowy patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "DB-17" Żoliborz zastrzelił na przystanku tramwajowym przy ul. Powsińskiej Leona Musiała, pracownika Izby Rentowej, skazanego na śmierć wyrokiem Sądu Specjalnego Cywilnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: pchor. "Prawdzic".
* 5 stycznia 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "Kosy", złożony z trzech żołnierzy, zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Wspólnej 26 dr Konrada Jurowskiego, kapitana rezerwy Wojska Polskiego i lekarza, skazanego na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z niemiecką policją bezpieczeństwa.
Dowódca akcji: sierż. "Chmura".
* 21 stycznia 1944 r., o godzinie 10.15 czteroosobowy patrol bojowy z "grupy Andrzeja" zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Strzeleckiej 42 Wandę Lenczewską, skazaną na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: pchor. "Słoń".
* 10 lutego 1944 r., o godzinie 17.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "Kosy" zastrzelił na ul. Karowej Johanna Mütza, pracownika filii "Nowego Kuriera Warszawskiego", skazanego na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: sierż. "Kruk".
* W marcu 1944 r., (dokładna data nie została ustalona) patrol bojowy z oddziału "Kosy", w sile ośmiu żołnierzy zorganizował na ul. Przedskok zamach na Wilhelma Engela, na którego został wydany śmierci. Akcja zakończyła się niepowodzeniem, gdyż broń trzech kolejnych wykonawców nie wypaliła. Powodem niewypałów było załadowanie pistoletów amunicją niemiecką, niewłaściwą dla typu posiadanej broni.
Dowódca akcji: sierż. "Kret".
Akcja zastrzeżona "Kośba".
Zarządzona rozkazem Komendy Głównej AK z 27 kwietnia 1944 r., w reakcji na wzmożoną działalność niemieckiej policji bezpieczeństwa. Główne uderzenie skierowano w agentów i konfidentów gestapo, wytypowanych do likwidacji przez komendantów obszarów i okręgów, w oparciu o materiały obciążające, przygotowane przez podległe im komórki wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Akcję zaplanowano na okres od 10 do 30 maja 1944 r., z tym, że główne uderzenie przewidziano w ustalonym przez danego komendanta, pierwszym dniu wykonania akcji.
W ramach akcji "Kośba" Kedyw Okręgu Warszawskiego wykonał dwie akcje:
* 26 maja 1944 r., o godzinie 20.10 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-17" Żoliborz, w sile sześciu żołnierzy, zastrzelił przed teatrem "Jar" w Galerii Luksemburga przy ul. Senatorskiej Zygmunta Ipohorskiego-Lenkiewicza, dyrektora, reżysera i aktora teatru "Jar" oraz współpracownika niemieckiego Wydziału Propagandy. Lenkiewicz został skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: pchor. "Prawdzic".
* 8 czerwca 1944 r., o godzinie 6.55 patrol likwidacyjny z "grupy Andrzeja", w sile czterech żołnierzy, udając funkcjonariuszy gestapo, uprowadził z mieszkania przy ul. Chopina 11 Hansa Henniga vel Johanna Höniga, dyrektora Zakładu Oczyszczania Miasta. Został on skazany na karę śmierci za współpracę z gestapo.
Henniga wywieziono do lasu samochodem, gdzie po przesłuchaniu o godzinie 8.05 wykonano wyrok przez zastrzelenie. Zwłoki zakopano, na miejscu akcji. Przy zwłokach znaleziono dokumenty udowadniające rozpracowywanie ppor. Kołodziejskiego.
Dowódca akcji: pchor. "Janek".
D) Akcje wyrokowe niezastrzeżone, wymierzone w funkcjonariuszy policji polskiej (Polnische Polizei) i policji kryminalnej (Kriminalpolizei).
* 9 stycznia 1944 r., o godzinie 13.15 patrol likwidacyjny z grupy "Andrzeja", liczący trzech żołnierzy, zastrzelił na rogu ul. Kniaźnina i Mickiewicza Zbigniewa Grądzkiego, kaprala XXVI Komisariatu Policji Polskiej, skazanego na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego. Dowódca akcji nieznany.
* 12 stycznia 1944 r., o godzinie 16.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-3" Śródmieście zastrzelił na ul. Towarowej kapitana policji polskiej Leona Skomorowskiego, kierownika I Komisariatu Kolejowego, skazanego na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo. Straty własne: 1 zabity (wykonawca wyroku pchor. Nitecki) zastrzelony podczas pościgu przez oficera SS. Dowódca akcji nieznany.
* 3 marca 1944 r., o godzinie 9.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów), wykonując wydany wyrok śmierci, na ul. 6-go Sierpnia w Warszawie ciężko ranił Stanisława Szurkę, volksdeutscha, majora Polskiej Policji powiatu warszawskiego, konfidenta gestapo. Dowódca akcji nieznany.
* 11 maja 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Helenów" ("Obroża" Rejon VI Pruszków) na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił w Pruszkowie Józefa Domaradzkiego, posterunkowego policji polskiej. Dowódca akcji nieznany.
* 4 czerwca 1944 r., o godzinie 8.45 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-17" Żoliborz na podstawie wydanego wyroku śmierci, zastrzelił w kawiarni przy ul. Grochowskiej 171 Michała Wojciechowskiego, reichsdeutscha, plutonowego XVII Komisariatu Polskiej Policji. Podczas pościgu za wycofującym się z miejsca akcji patrolem, zastrzelony został przez nadjeżdżających samochodem esesmanów, członek patrolu Roman Chojnacki. Wraz z zabitym stracono pistolet oraz granat.
* 13 czerwca 1944 r., o godzinie 23.00 patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Celków" ("Obroża" Rejon II Marki) na podstawie wyroku śmierci zastrzelił w Pruszkowie, w mieszkaniu własnym przy ul. Stalowej 7, Stanisława Ławskiego (vel Łaskiego, vel Laske) kaprala XXIII Komisariatu Policji Polskiej z Warszawy. Ławski był volksdeutschem i współpracownikiem gestapo. Dowódca akcji nieznany.
Akcję likwidacyjną wymierzoną w funkcjonariuszy Kriminalpolizei, poprzedzono wysłaniem imiennie adresowanych ostrzeżeń Kierownictwa Walki Konspiracyjnej z 6 maja 1943 r., z zapowiedzią ścigania i karania śmiercią winnych szantażowania osób zatrzymywanych na ulicach, wymuszania okupów i rabunku mienia. Najbardziej obciążającymi okolicznościami była jednak współpraca wspomnianych funkcjonariuszy z gestapo, wymierzona w polskie podziemie, a także bezwzględny stosunek do aresztowanych i bestialskie metody prowadzenia śledztwa.
Kedyw Okręgu Warszawskiego wykonał 13 akcji na funkcjonariuszy Kriminalpolizei. W ich wyniku zostali zlikwidowani:
* 31 sierpnia 1943 r., na ul. Żabiej zastrzelono Zdzisława Wandycza, sierżanta Policji Kryminalnej, intendenta obozu karnego dla Polaków przy ul. Gęsiej w Warszawie, skazanego na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za nieludzkie obchodzenie się i znęcanie nad osobami osadzonymi w obozie. Wykonawca: nie ustalony.
* 28 października 1943 r., o godzinie 7.25 na ul. Mickiewicza przed domem nr 30 zastrzelony został Bolesław Szostak, plutonowy Agentury Śledczej przy I Komisariacie Policji Polskiej, skazany na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za wymuszanie okupu od obywateli polskich pochodzenia żydowskiego pod groźbą oddania w ręce władz niemieckich. Wykonawca nie ustalony.
* 5 stycznia 1944 r., o godzinie 7.30 patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "DB-16" Wola, w sile czterech żołnierzy, zastrzelił na ul. Płockiej przed domem nr 18, plutonowego policji polskiej Józefa Osipiaka, rozpoznanego jako wywiadowca I Komisariatu Policji Kryminalnej i skazanego na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego za współpracę z gestapo.
Dowódca akcji: "Bombowiec".
* 22 lutego 1944 r., o godzinie 7.45 dwuosobowy patrol likwidacyjny z oddziału "DB-12" Praga zastrzelił na ul. Długiej, sierżanta Policji Polskiej Leona Rydlewicza, funkcjonariusza 2 Agentury Kryminalnej, skazanego na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego.
Dowódca akcji: "Klimek".
* 11 marca 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "DB-3" Śródmieście, wykonując wydany wyrok śmierci, ciężko ranił na ul. Idzikowskiego Feliksa Rydlewicza, volksdeutscha oraz starszego sierżanta I Komisariatu Policji Kryminalnej. Dowódca akcji nieznany.
Fragment raportu Oddziału II KG AK:
"Informacja Pszczelarza: Feliks Rydlewicz. Kilkakrotne starania o niemiecką kennkartę zakończone pomyślnie. Jest to typ bardzo ujemny i szkodliwy. Mój informator nazwał go dosadnie stuprocentowe bydlę w ludzkiej skórze".
* 21 marca 1944 r., o godzinie 8.10 grupa likwidacyjna z dowództwa "Kedywu" Okręgu Warszawskiego AK, złożona z czterech żołnierzy postrzeliła na ul. Hożej, przed bramą Komisariatu PP, Witolda Nasiorowskiego (względnie Nasierowskiego), sierżanta z I Komisariatu Policji Kryminalnej, który skazany został na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego.
Według raportu nr 85, złożonego przez komórkę kontrwywiadu "993/P" Nasiorowski zmarł od odniesionych ran 18 kwietnia 1944 r., w szpitalu przy ul. Solec.
Dowódca akcji: ppor. "Lasso".
* 15 kwietnia 1944 r., o godzinie 17.30 na rogu ulic Sułkowskiego i Dziennikarskiej przeprowadzono akcję likwidacyjną na agentach gestapo, w wyniku której zastrzeleni zostali:
Plutonowy Policji Polskiej Marian Szwed, funkcjonariusz Brygady Wypadowej I Komisariatu Policji Kryminalnej, którego skazano na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego z 22 października 1943 r. Szwed jako bardzo niebezpieczny agent gestapo nastawiony na penetrowanie polskich organizacji podziemnych, został wytypowany do likwidacji już w ramach akcji "Topiel".
Sierżant Policji Polskiej Leon Miller funkcjonariusz Brygady Wypadowej I Komisariatu Policji Kryminalnej, bliski współpracownik Mariana Szweda.
N.N "Ryży", były dowódca oddziału "DB-3" Śródmieście, który skazany został na karę śmierci, wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego za samowolne wykonywanie wyroków śmierci i dokonywanie napadów rabunkowych, do których wykorzystywał podległych sobie ludzi pod pozorem legalnych działań. Po usunięciu z funkcji "Ryży" nawiązał współpracę z Marianem Szwedem.
Porucznik marynarki Jerzy Tabęcki "Lasso", dowódca komórki likwidacyjnej Kedywu Okręgu Warszawskiego, którego zachowanie, a w szczególności uchylanie się od wykonywania wyroków śmierci na agentach gestapo, wzbudzało od pewnego czasu bardzo poważne podejrzenia, tym bardziej, że "Lasso" nawiązał zażyłe kontakty ze Szwedem, Millerem i "Ryżym"".
Akcję przeprowadzono podczas umówionego wcześniej, przez por. "Lasso", spotkania z dowódcą Kedywu Okręgu Warszawskiego, kapitanem Józefem Rybickim "Andrzejem". Por. "Lasso", w ramach ostatniej szansy otrzymał wcześniej rozkaz zlikwidowania Mariana Szweda. Jednak interpretując ów wyrok jako pomyłkę "Lasso" poprosił o spotkanie z kpt. "Andrzejem" bez świadków, celem przyjęcia Szweda i Millera do Kedywu OW.
"Andrzej" natychmiast wykorzystał nadarzającą się okazję i wyraził zgodę na spotkanie. Był to oczywiście podstęp, który umożliwił likwidację groźnych agentów gestapo w ramach jednej akcji. Ciała skazańców wywieziono do Puszczy Kampinoskiej i tam zakopano. Z informacji kontrwywiadowczych wynikało, że sprawę zniknięcia obu policjantów polskich prowadziła bez skutku policja niemiecka.
Wykonawcy: patrol bojowy, wydzielony z grupy "Andrzeja", dowodzony przez ppor. "Stasinka" oraz siedmioosobowy patrol bojowy z oddziału "DB-17" Żoliborz, dowodzony przez por. "Szalbierza", "Szeligę".
Dowódca akcji kpt. "Andrzej".
* 13 czerwca 1944 r., o godzinie 11.00 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-3" Śródmieście zastrzelił wychodzących z zakładu fotograficznego na ul. Żurawiej 1 Wilhelma (Willy) Leitgebera i Rudolfa Peschela, podoficerów niemieckiej policji bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei), odkomenderowanych do I Komisariatu Policji Kryminalnej.
Jednocześnie ostrzelano z broni maszynowej stojący na rogu Żurawiej i pl. Trzech Krzyży samochód, którym znajdowało się sześciu towarzyszących Leitgeberowi funkcjonariuszy gestapo i policji kryminalnej oraz rzucono granat, w wyniku czego został lekko ranny Władysław Urbański, funkcjonariusz I Komisariatu Policji Kryminalnej i współpracownik Leitgebera i Peschela.
Wilhelm Leitgeber skazany został na śmierć wyrokiem Cywilnego Sądu Specjalnego Okręgu Warszawskiego z 22 października 1943 r., oraz objęty zestawieniem do akcji "Topiel". Wszystkie poprzednie próby jego likwidacji kończyły się fiaskiem ze względu na wyjątkową czujność skazanego.
Dopiero dzięki przypadkowemu zbiegowi okoliczności udało się ustalić, że Leitgeber o godzinie 11.00 przyjdzie do zakładu fotograficznego na Żurawiej. Tym samym akcję przeprowadzono w trybie alarmowym, bez wcześniejszego rozpoznania i w warunkach zupełnej improwizacji.
Dowódca akcji: pchor. "Kania".
* 21 czerwca 1944 r., w godzinach wieczornych, na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelono Ryszarda Mariana Frąckiewicza (vel Fronckiewicza), funkcjonariusza Policji Kryminalnej. Wykonawca: patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
W raporcie Oddziału II KG AK tak opisano tą sprawę:
"W raporcie I-30a podano, że w dniu 21 czerwca 1944 r., o godz. 7.00 przyjechała do Rembertowa żandarmeria i gestapo z Warszawy, przeprowadzając aresztowania według posiadanej listy. Zabrano 18 młodych ludzi w wieku od 13 do 18 lat, których następnego dnia rozstrzelano w pobliskim lesie. Sprawcą tych aresztowań był Ryszard Frąckiewicz lat 21, funkcjonariusz Kripo. Jeszcze tego samego dnia, 21 grudnia 1944 r., wieczorem, miejscowa komórka OS wykonała wyrok śmierci."
* 23 czerwca 1944 r., około godziny 7.00 czteroosobowy patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "DB-12" Praga zastrzelił na rogu ul. Koszykowej i Mokotowskiej Władysława Więckowskiego, kaprala Policji Kryminalnej, który został skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego z października 1943 r., i objęty zestawieniem do akcji "Topiel".
Według Henryka Witkowskiego Więckowski kilka dni przed zamachem wyszedł ze szpitala, w którym przebywał od 13 stycznia 1944 r. Rana postrzałowa była wynikiem nieudanej próby zlikwidowania go w tym dniu przez ten sam patrol oddziału "DB-12". Dowódca akcji nieznany.
* 24 czerwca 1944 r., około godziny 6.00 na rogu ul. Podskarbińskiego i Grochowskiej zastrzelony został Marian Złotogórski, kapral Policji Polskiej i wywiadowca Agentury Kryminalnej przy XXII Komisariacie PP. Wykonawca nie ustalony. Według raportu "Grupy I-K7" kapral Złotogórski znany był z okrucieństwa względem osób przesłuchiwanych w trakcie dochodzenia. Jego śmierć wszyscy przyjęli z zadowoleniem.
E) Akcje likwidacyjne na Niemcach.
E1) Akcje na funkcjonariuszy administracji niemieckiej.
* 4 marca 1943 r., w Pałacu Brühla, siedzibie gubernatora Fischera, w Pałacu Blanka, siedzibie stadthauptmanna Ldwiga Leista oraz w gabinecie kierownika Arbeitsamtu przy ul. Długiej Kurta Hoffmanna eksplodowały bomby zmontowane w pudełkach do cygar i nadane jako pocztowe przesyłki urzędowe. Przy otwieraniu przesyłek zginęło dwóch Niemców, dwóch dalszych zostało ciężko rannych.
Autor pomysłu i konstruktor bomb: por. "Szyna". Montaż i nadanie przesyłek: członkinie Kobiecych Patroli Minerskich: "Tosia", "Isia", "Rena-Pufka".
* 9 kwietnia 1943 r., o godzinie 12.00, dwuosobowy patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-22" Praga, wkroczył do gmachu Arbeitsamtu przy ulicy Dlugiej 38/40 i zastrzelił w gabinecie własnym dr. Kurta Hoffmanna, kierownika tego urzędu i jednocześnie szefa Wydziału Pracy w urzędzie gubernatora Fischera. Hoffmann był osobiście odpowiedzialny za masowe branki młodzieży polskiej na roboty do Niemiec i znany z brutalnego postępowania w stosunku do Polaków.
Drugim celem opisywanej akcji był Adam Schmitz, kierownik jednego z wydziałów i zastępca Hoffmanna. Wyrok miał wykonać drugi patrol, który także znalazł się w budynku urzędu. Schmitz ocalał przez przypadek, gdyż przebywając w ubikacji został zaalarmowany odgłosem strzałów, które oddali żołnierze wykonujący wyrok na Hoffmannie.
Dowódca akcji: por. "Zawada".
* 13 kwietnia 1943 r., o godzinie 8.00, patrol bojowy, wydzielony z oddziału "Kosa" Kedywu Okręgu Warszawskiego, przy udziale por. "Lasso", wykonał na ulicy Rysiej przy pl. Dąbrowskiego zamach na Hugo Dietza, reichsdeutscha i kierownika wydziału jednego z Arbeitsamtów w Warszawie. Dietz został skazany na śmierć za szczególne okrucieństwo przy przeprowadzaniu branek na roboty do Niemiec, przeprowadzanych przez władze okupacyjne w rejonie Otwocka. Podczas zamachu został ciężko ranny i zmarł w szpitalu 8 dni później. Dowódca akcji: por. "Miś".
Fragment raportu Delegatury Rządu z 13 marca 1943 r.:
"Od pewnego czasu objął kierownictwo grupy "D" (różne zawody) w Arbeitsamcie Dietz, kierownik Arbeitsamtu w Otwocku. Odznacza się specjalną nienawiścią do Polaków i sadyzmem. Brał czynny udział w likwidacji getta warszawskiego.
* 16 kwietnia 1943 r., o godzinie 11.20 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-3" Śródmieście (Oddział "Ryżego") zastrzelił na Wybrzeżu Kościuszkowskim Bruno Kurtha, komisarza Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie.
Dowódca akcji: "Władek" vel "Ryży".
* 10 maja 1943 r., zlikwidowano na ul. Mazowieckiej Fritza Geista, kierownika Wydziału "E" (Młodzież), Arbeitsamtu w Warszawie, odpowiedzialnego za brankę młodzieży. Zamach przeprowadziły dwa zespoły Kedywu Okręgu Warszawskiego. Dowódca patrolu ubezpieczającego (wydzielonego z Batalionu Saperów Praskich): por. "Boruta".
Dowódca akcji: por. "Elektryk".
* 1 lutego 1944 r., o godzinie 8.00 grupa likwidacyjna dowództwa Kedywu Okręgu Warszawskiego AK zastrzeliła na rogu ul. Tragutta i Mazowieckiej Wilhelma (Willy) Lübberta, reichsdeutscha, kierownika Wydziału "B" (Przemysł Metalowy) w warszawskim Arbeitsmacie.
Lübbert znany był z bezwzględności i okrucieństwa. Był także inicjatorem łapanek ulicznych i kolejowych oraz masowych branek do pracy przymusowej w Niemczech. Osobiście skierował dużą ilość Polaków do obozu zagłady w Treblince, w trybie ciągłym współpracując z niemiecką policją bezpieczeństwa. W ostatnich tygodniach przed zamachem Lübbert przeprowadzał akcję zamykania polskich przedsiębiorstw przemysłu metalowego i chemicznego, a zwalnianych pracowników kierował do pracy w niemieckim przemyśle zbrojeniowym.
Dowódca akcji: por. "Lasso".
* 12 lutego 1944 r., o godzinie 9.00 patrol bojowy, wydzielony z "grupy Andrzeja" zorganizował akcję likwidacyjną na Ernsta Dürrfelda, reichsdeutscha, zarządcę przedsiębiorstw miejskich, odpowiedzialnego za wysłanie do obozów koncentracyjnych kilkudziesięciu Polaków.
Na trasie codziennego przejazdu Dürrfelda obsadzono odcinek ul. Brackiej pomiędzy pl. Trzech Krzyży a al. Jerozolimskimi. W stronę nadjeżdżającego samochodu rzucono "filipinkę", której wybuch uszkodził jedynie przednie koło, a następnie ostrzelano z pistoletów maszynowych. Zabito kierowcę, jednak Dürrfeldowi udało się wydostać i ukryć w jednej z kamienic na ul. Brackiej. Zamachowcy wycofali się w walce z interweniującymi policjantami niemieckimi.
Według meldunku dziennego WKK Z 13 lutego 1944 r., w starciu ranny został jeden z żołnierzy i jeden Niemiec - cywil. Po stronie polskiej miał zginąć jeden z żołnierzy, co jednak było nieprawdą.
Dowódca akcji: ppor. "Stasinek".
* 8 czerwca 1944 r., o godzinie 6.30 patrol bojowy, wydzielony z oddziału "DB-17" Żoliborz, w sile dziesięciu żołnierzy, zastrzelił na ul. Skaryszewskiej przed domem nr 2 Eugena Bolongino, reichsdeutscha i kierownika obozu przejściowego (Dulagu) przy ul. Skaryszewskiej oraz ciężko ranił idącą z nim żonę Johannę Bolongino, również pracującą we wspomnianym obozie. Bolongino figurował w wykazie osób, które dopuściły się zbrodni na Narodzie Polskim.
Podczas odwrotu, po wykonanej egzekucji, w pobliżu przystanku tramwajowego przy ul. Zielenickiej doszło do wymiany ognia z interweniującą grupą żołnierzy Wehrmachtu i kolejarzy niemieckich. Jeden z kolejarzy został zabity, a jeden ciężko ranny.
Jeszcze podczas wymiany ognia, w miejsce walki nadjechał samochód Schutzpolizei z zaalarmowanej Abschnittwache Ost z ul. Targowej 15. W trakcie walki zginął pchor. "Wilimowski", natomiast towarzyszący mu st. strz. "Gozdawa" schronił się w domu przy ul. Zamojskiego 43, w ubikacji na pierwszym piętrze. Osaczony przez Niemców bronił się do wyczerpania amunicji, po czym rzucił granat i strzałem w skroń pozbawił się życia.
Dowódca akcji: pchor. "Selim".
Ogółem w grupie tej przeprowadzono 8 akcji, z czego 5 w 1943 r., natomiast 3 w roku 1944. Akcjami tymi objęto 9 funkcjonariuszy, z których 6 zostało zlikwidowanych, przy czym spośród osób im towarzyszących lub znajdujących się w pobliżu zabito 6, a 6 innych zostało rannych.
E2) Akcje przeciwko funkcjonariuszom niemieckiej policji bezpieczeństwa, członkom NSDAP i innym Niemcom współpracującym z aparatem policyjnym lub prowadzącym działalność szczególnie niebezpieczną dla społeczeństwa polskiego.
1943 r.
* 23 kwietnia 1943 r., około godziny 23.00 zastrzelono w samochodzie dwóch podoficerów sztabowych SS, zdobywając broń i dokumenty. Wykonawca nie ustalony.
* 22 maja 1943 r., o godzinie 21.50 w ramach akcji odwetowej za bestialskie mordowanie więźniów zastrzeleni zostali w "Cafe Adria" (ul. Moniuszki 10) trzej oficerowie gestapo (SS-Hauptsturmführer i dwóch SS-Obersturmführerów). Wykonawca zamachu, Jan Kryst "Plan", zginął na miejscu, uderzony z tyłu marmurowym blatem stolika (według innej wersji krzesłem) przez Niemca siedzącego przy sąsiednim stoliku, a następnie dobity strzałami z pistoletu. Osłaniający akcję Krysta żołnierze znajdujący się przed lokalem zastrzelili strażnika pilnującego wejścia i wycofali się.
Jan Kryst "Plan" był śmiertelnie chory na gruźlicę i najprawdopodobniej na kilka dni przed wykonaniem zamachu został zaprzysiężony i przyjęty w szeregi Kedywu Okręgu Warszawskiego przez mjr. "Chuchrę". Kwestia ta nie została jednak potwierdzona w stu procentach.
Według lakonicznej notatki niemieckiej zastrzelonych zostało dwóch urzędników gestapo i kapral oraz raniony esesman.
* 23 czerwca 1943 r., pomiędzy godziną 16.00 a godziną 17.00 w bramie kasyna NSDAP został zastrzelony NSDAP-Standartenführer Emil Danielczyk szef ds. bezpieczeństwa na poczcie w Dystrykcie Warszawskim, skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego. Wykonawca nie ustalony.
* 10 września 1943 r., na Dworcu Zachodnim zastrzelono bahnschutza, którego nazwiska nie wymienia sprawozdanie Kedywu-Kolegium. Wykonawca także nie jest znany.
* 19 września 1943 r., zastrzelono oberfeldfebla der Schutzpolizei Hugona Jackela. W sprawozdaniu Kedywu-Kolegium Jackel określony został jako prowokator. Zwłoki zostały zakopane w lesie. Mundur zabrano. Wykonawca nie ustalony.
* 2 listopada 1943 r., patrol bojowy z oddziału "Skrytego", złożony z trzech żołnierzy, przechodząc przez wagon w pociągu elektrycznym relacji Otwock-Warszawa, został zatrzymany przez dwóch podoficerów SS.
W obronie własnej obu esesmanów zastrzelono. Patrol wysiadł z pociągu bez przeszkód na najbliższej stacji. Ciała zabitych zostały odkryte przez obsługę pociągu dopiero na Dworcu Głównym. Zdobyto 2 pistolety.
Dowódca akcji: pchor. "Żmudzin".
1944 r.
* 24 stycznia 1944 r., o godzinie 8.12 sześcioosobowy patrol bojowy, wydzielony z oddziału "Kosy" zastrzelił wychodzącego z hotelu "Central" w Alejach Jerozolimskich 47 Niemca, który został wskazany wcześniej przez komórkę wywiadu Kedywu OW jako Wilhelm Lübbert, kierownik Wydziału "B" w warszawskim Arbeitsamcie.
Podczas wykonywania wyroku zabito również kapitana Wehrmachtu, który próbował interweniować z bronią w ręku. Po krótkiej chwili patrol likwidacyjny musiał stoczyć walkę ogniową z patrolem SS i Schutzpolizei, który w momencie rozpoczęcia akcji znajdował się kilkadziesiąt metrów od jej miejsca.
Wycofujący się ulicą Pankiewicza patrol rzucił jeszcze "filipinkę" w stronę posterunku Wehrmachtu, która jednak nie wybuchła. Po złożeniu meldunku o wykonaniu wyroku okazało się jednak, że zastrzelonym Niemcem nie był Lübbert a August Ruckman.
Dowódca akcji: sierż. "Kret".
* 1 lutego 1944 r., w godzinach popołudniowych (według niemieckiej kroniki policyjnej o godz. 12.45), patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-19" Mokotów, złożony z pięciu żołnierzy zastrzelił w gmachu "Prudentialu" przy pl. Napoleona 9 w kancelarii własnej adwokata i reichsdeutscha dr. Albrechta Eitnera, generalnego powiernika nieruchomości pożydowskich i opuszczonych. Dr. Eitner był członkiem NSDAP i jednym z najwybitniejszych przedstawicieli kontrwywiadu niemieckiego na wschodzie (Abwehr Ost).
Dowódca akcji: pchor. "Ba" vel "Basza".
* 1 marca 1944 r., o godzinie 6.50 patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału "DB-18" Ochota zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Wilanowskiej 8 m. 35 Wandę Dehland, urzędniczkę policji niemieckiej oraz jej siostrę Natalię Dehland, urzędniczkę niemieckiego urzędu wyżywienia. Obie kobiety zastrzelono na mocy wyroku Cywilnego Sądu Specjalnego. Dowódca akcji nie znany.
* 4 marca 1944 r., w godzinach przedpołudniowych, oddział wydzielony z "grupy Andrzeja", liczący 17 żołnierzy, przeprowadził akcję likwidacyjną na feldfeblu Karlu Schmalzie (przezywanego "Panienką"), dowódcy posterunku Bahnschutzu na dworcu Warszawa Zachodnia.
Schmalz skazany został na śmierć wyrokiem podziemnego sądu za torturowanie i zamordowanie dużej grupy Polaków, zatrzymywanych w rejonie przydworcowym.
W pierwszej fazie akcji, około godziny 10.30 opanowano posesję dwóch firm przylegających do ogrodzonego budynku posterunku przy ul. Spiskiej na terenie Dworca Zachodniego. W drugiej fazie, około godziny 11.05, na posterunek weszło, drzwiami frontowymi, dwóch żołnierzy "grupy Andrzeja", przebranych za żołnierzy Wehrmachtu, prowadząc trzeciego, upozorowanego na złodzieja. Jednocześnie przez tylne drzwi weszła na posterunek siedmioosobowa grupa wykonawcza.
Schmalz szybko zorientował się w sytuacji, zanim jednak zdążył wyciągnąć z kabury pistolet, został zastrzelony serią z pistoletu maszynowego. Oprócz Schmalza zastrzelono również czterech innych Bahnschutzów, stawiających opór z bronią w ręku. W trzeciej fazie akcji, poprzez wyrwę w płocie, załadowano podstawiony samochód oddziału zdobyczną bronią, w tym: ciężki karabin maszynowy "Maxim", 2 pistolety maszynowe MP 40, 4 pistolety, 9 karabinów (mauserów), 15 karabinków kawaleryjskich (berthier), 1 600 szt. amunicji do ckm, 1 500 szt. amunicji pistoletowej, 600 szt. amunicji do karabinów i karabinków oraz 4 granaty. Strat własnych nie było.
Dowódca akcji: pchor. "Kazik".
* 13 marca 1944 r., o godzinie 12.00 patrol bojowy, wydzielony ze składu OS Gątyń ("Obroża" Rejon V Piaseczno) z zasadzki urządzonej na szosie Warszawa-Konstancin, w rejonie cmentarza w Powsinie, zaatakował granatami i ogniem z pistoletów maszynowych policyjny samochód, którym wracał z inspekcji terenu do Warszawy porucznik żandarmerii Wilhelm Bujnis, komendant posterunku żandarmerii na ul. Willowej, w asyście czterech żandarmów. Podczas wymiany ognia zabito Bujnisa i trzech żandarmów, czwartego ciężko raniąc. Po zabraniu zdobyczy samochód oblano benzyną i podpalono.
Zdobyto: 2 pistolety maszynowe, 4 karabiny, 5 pistoletów, 8 granatów, amunicję i teczkę z dokumentami.
Dowódca akcji: ppor. "Gryf".
* 18 marca 18944 r., o godzinie 16.00 patrol bojowy z "grupy Andrzeja", złożony z czterech żołnierzy, na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił w biurze Zakładów Oczyszczania Miasta przy ulicy Dobrej 86 Josepha Beze (względnie Bese), kontrolera ZOM.
Dowódca akcji: "Sońka".
* 20 marca 1944 r., o godzinie 10.00 patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "DB-3" Śródmieście na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił na ul. Czackiego reichsdutscha Johanna Kempfa.
Sprawozdanie Kedywu-Kolegium za marzec 1944 r.:
"20.III.1944 r., godz. 10.00 w bramie domu przy ul. Czackiego 6 zastrzelono Niemca Johanna Kempfa, zam. Żurawia 2, oraz postrzelono Niemkę Franciszkę Frielich, zam. Młynarska 13."
* 16 maja 1944 r., w godzinach od 9.00 do 11.00 patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału dyspozycyjnego "A", w sile 16 żołnierzy zorganizował w okolicy ul. Belwederskiej zasadzkę w celu zlikwidowania płk. Borysa von Smysłowskiego, nacjonalisty ukraińskiego, współpracującego z Abwehrą (wywiad niemiecki). Akcji nie przeprowadzono, gdyż w tym dniu Smysłowski nie przejeżdżał swoją codzienną trasą z mieszkania do pracy.
Dowódca akcji: ppor. "Żbik".
* 17 maja 1944 r., o godzinie 9.00 patrol bojowy, wydzielony z grupy "Andrzeja" ponownie zasadził się na płk von Smysłowskiego na ul. Belwederskiej. Po zajęciu stanowisk bojowych, w pobliżu miejsca jego zamieszkania, dowódca plutonu zorientował się, że jest obserwowany. Wobec wzrastającego z minuty na minutę zagrożenia, dowódca akcji nakazał odwrót trzema grupami. Dwie z nich wycofały się w kierunku ulicy Czerniakowskiej, natomiast trzecia natknęła się przy zbiegu ulic Olszewskiej i Puławskiej na nadjeżdżające samochody niemieckiego pogotowia policyjnego.
W walce z policją niemiecką polegli na miejscu ppor. "Żbik" oraz towarzyszący mu strzelec "Kaczor", którzy osłaniali odwrót całej grupy.
Dowódca akcji: ppor. "Żbik".
* 25 maja 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu "grupy Andrzeja" (oddział dyspozycyjny "A"), a mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił na rogu ul. Kopickiej i Szczęśliwickiej, kolejarza niemieckiego Willego Holze (względnie Holtze). Dowódca akcji nie znany.
* 12 czerwca 1944 r., o godzinie 8.05, patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "DB-3" Śródmieście, na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił w klatce kamienicy przy ul. Smolnej 25 reichsdutscha, Augusta Geringa (względnie Gehringa) lat 39, zamieszkałego przy ul. Matejki 6 m. 12. Dowódca akcji nie znany.
Ogółem w grupie tej Kedyw Okręgu Warszawskiego AK wykonał 17 akcji, z czego w roku 1943 - 6 akcji, natomiast w roku 1944 - 11 akcji. W ich wyniku zastrzelono 28 Niemców, natomiast dwóch zostało rannych.
Reasumując więc Kedyw OW wykonał 25 akcji likwidacyjnych na obywatelach niemieckich, z czego w roku 1943 - 11, a w roku 1944 - 14, w wyniku których zabito 38 osób oraz raniono 11.
Ic. Akcje prewencyjne, w samoobronie i odwetowe.
A) Akcje prewencyjne.
Traktowane były jako środki zapobiegawcze dla szkodliwej działalności funkcjonariuszy administracji okupacyjnej. W ramach działań prewencyjnych Kedyw Okręgu Warszawskiego przeprowadził trzy akcje:
* 23 lipca 1943 r., o godzinie 17.45 patrol bojowy z grupy "Andrzeja" zastrzelił przed portiernią fabryki "Wola" przy ul. Bema, volksdeutscha, komendanta Werkschutzu nie znanego z nazwiska, który wpadł na trop siatki sabotażowej w fabryce i groził zadenuncjowaniem jej członków.
Ponadto odnosił się on do Polaków z okrucieństwem i przyczynił się do wysłania kilku pracowników do obozów karnych. Dowódca akcji nieznany.
* 7 kwietnia 1944 r., patrol bojowy z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów) udzielił ostrzeżenia volksdeutschowi Karlowi Kunertowi (względnie Kuhnertowi), kierownikowi Arbeitsamtu w Rembertowie. Podczas rewizji przeprowadzonej w mieszkaniu Kunerta zabrano mu pistolet i amunicję. Dowódca akcji nieznany.
* 26 kwietnia 1944 r., o godzinie 7.05, dwuosobowy patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów), na rozkaz komendanta Rejonu, zastrzelił w Warszawie na ul. Walecznych Ukraińca, Jana Kołodija (względnie Kołodzieja), urzędnika Arbeitsamtu w Rembertowie. Dowódca akcji nieznany.
B) Samoobrona.
W ramach koniecznej samoobrony, która miała na celu zapobiec osobistemu zagrożeniu, zastrzelono na terenie Rembertowa:
* 10 kwietnia 1944 r., Niemca, Artura Fiszera, konfidenta gestapo. Wykonawca akcji: OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
* 21 kwietnia 1944 r., Ukraińca, Wiesława Mielniczuka, który rozpoznał dowódcę patrolu, wykonującego wyrok na Leszku Kistelskim w dniu 19 kwietnia. Wykonawca: OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
* 6 czerwca 1944 r., dwóch sierżantów Polskiej Policji: Feliksa Gorzkowskiego i Stanisława Korpisa (wględnie Korpys). Wykonawca: OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów).
C) Odwet:
* W nocy z 30 kwietnia na 1 maja 1944 r., patrol bojowy wydzielony z oddziału "DB-17" Żoliborz, w sile jedenastu żołnierzy, przeprowadził w kolonii Opacz akcję odwetową, której celem było zlikwidowanie rodzin volksdeutschów, biorących udział w wysiedleniu, zatrzymaniu oraz rozstrzelaniu przez sprowadzonych żandarmów w dniu 6 marca w Opaczy sześciu żołnierzy AK, uczniów kursu wojskowego przeprowadzających w tym rejonie ćwiczenia.
Patrol przybył na miejsce zdobyczną karetką sanitarną. Akcję rozpoczęto o godzinie 23.30. W pierwszej kolejności zastrzelono Maksymiliana Firusa, a następnie Artura Firusa, jego syna Johanna i córkę Halinę.
O godzinie 0.45 otoczono dom Fryderyka Desche, który stawił opór strzelając z dubeltówki, raniąc przy tym w twarz i ramię pchor. "Prawdzica", a następnie zbiegł w pole ukrytym przejściem. Wobec takiego obrotu sprawy zastrzelono tylko jego żonę Bertę Desche.
Ze względu na wszczęty przez kolonistów za pomocą syren i gongów alarm oraz konieczność zajęcia się rannym "Prawdzicem" akcję przerwano, rezygnując z likwidacji dwóch dalszych kolonistów niemieckich, skazanych na śmierć: Schwartza i Englerta oraz dwóch Polaków: Nawrockiego i Wasilewskiego.
Po powrocie do Warszawy rannego "Prawdzica" przekazano po opiekę lekarza oddziałowego, a karetkę pozostawiono przed Dworcem Gdańskim.
Dowódca akcji: ppor. "Schayer" vel "Bonar".
Ogółem w grupie tej wykonano 7 akcji, z czego: w roku 1943 - 1, w roku 1944 - 6. W ich wyniku zastrzelono 11 osób.
D) Uwalnianie aresztowanych.
Kwestia uwalniania aresztowanych została uregulowana rozkazem PZP nr 252/Kdw z 13 marca 1943 r. W rozkazie tym akcje tego typu zaliczono do aktów samoobrony, które przeprowadzać miano z zewnątrz na areszty, więzienia, transporty, obozy i miejsca odosobnienia . W przypadku Kedywu Okręgu Warszawskiego akcje te były bardzo nieliczne, a na domiar złego lwia ich część zakończyła się niepowodzeniem:
* 6 stycznia 1944 r., o godzinie 15.30 grupa bojowa, wydzielona ze składu oddziału "DB-3" Śródmieście, w sile około dwudziestu żołnierzy, opanowała posterunek policji w Karczewie i odbiła z aresztu policyjnego czterech więźniów, wśród których znajdował się członek oddziału "DB-3" strzelec "Feliński". Dowódca akcji nieznany.
* 23 marca 1944 r., oddział "DB-18" Ochota przeprowadził nakazaną przez Komendę Okręgu Warszawskiego akcję odbicia z rąk gestapo Zofii Żółtowskiej, aresztowanej 29 lutego 1944 r., wraz z mężem Zygmuntem Żółtowskim, dowódcą batalionu "Odwet".
Osadzonej Zofii Żółtowskiej polecono sprowokować przyjazd gestapo do wskazanego jej mieszkania przy ul. Twardej 52 pod pozorem ujawnienia miejsca ukrycia materiałów organizacyjnych. Mieszkanie to zostało uprzednio obstawione przez grupę "D-2" pod dowództwem pchor. "Michała", natomiast grupy "D-1" i "D-3" zorganizowały osłonę zewnętrzną, pod ogólnym dowództwem por. "Groźnego".
Pod koniec trzeciej doby oczekiwania, w dniu 25 marca, otrzymano wiadomość, że Zofia Żółtowska została powieszona na Pawiaku, wobec czego akcję zwinięto.
Dowódca akcji: por. "Groźny".
* W dniach 27 i 28 kwietnia 1944 r., oddział bojowy, wydzielony z składy oddziału dyspozycyjnego "A", w sile 60 żołnierzy postawiony został w stan pogotowia alarmowego w związku z planowaną akcją odbicia więźniów wywożonych do KL Auschwitz. Akcja nie doszła do skutku.
Nieco odmienną kwestią było uwalnianie ludzi zatrzymywanych przez policję i żandarmerię na ulicach. Pierwsza tego typu akcja była dziełem przypadku (23 luty 1944 r.), natomiast od kwietnia działano w tym kierunku, już w sposób zorganizowany:
* 23 lutego 1944 r., o godzinie 12.00 ppor. "Wisz" z oddziału "DB-18" Ochota, przechodząc przez ul. Nowy Świat, ostrzelał z pistoletu żandarmów goniących młodego mężczyznę. Podczas wymiany ognia "Wisz" został ranny od kuli żandarma, ale zdołał zbiec ul. Pierackiego.
* W kwietniu 1944 r., na ulice Warszawy wysłano 21 patroli bojowych, w sile czterech żołnierzy każdy, z zadaniem nasilenia czynnej pomocy osobom zatrzymywanym przez policję i żandarmerię. Akcja nie przyniosła spodziewanych rezultatów, gdyż tylko w jednym przypadku (20 kwietnia) patrol bojowy z oddziału "DB-18" Ochota pod dowództwem ppor. "Wisza" uwolnił na ul. Poznańskiej jedną osobę zatrzymaną przez żandarmów.
Ogółem więc, w grupie tej przeprowadzono cztery akcje bojowe, wszystkie w 1944 r.
Id. Zwalczanie przestępczości i bandytyzmu.
Realia okupacyjne i związany z nim drastyczny spadek poziomu życia, zaowocował zatrważającym wzrostem pospolitej przestępczości. Kwestia ta stała się na tyle poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa polskiego, że kierownictwo podziemne postanowiło przeciwdziałać niszczącym skutkom patologii. Komendant Główny Sił Zbrojnych w Kraju uregulował tą kwestię rozkazem PZP nr 116/11 z 1 września 1943 r., powierzając komendantom obszarów i okręgów obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa publicznego na terenach ich działania.
W myśl tego rozkazu Komendant Okręgu Warszawskiego AK zapowiedział wyodrębnienie zwalczania przestępczości bandyckiej i kryminalnej, w osobny odcinek działalności podległego mu wojska. Równolegle działalność ta otrzymała charakter ochrony ludności polskiej przed wyniszczeniem, co oznaczało m. in. tępienie band rabunkowych bez względu na ich przynależność organizacyjną, w tym i we własnych szeregach.
31 stycznia 1944 r., w ślad za kierownictwem wojskowym poszedł Delegat Rządu na Kraj, który w wytycznych do walki z przestępczością upoważnił Cywilne Sądy Specjalne do ścigania przestępstw kryminalnych i orzekania kar, aż do kary śmierci włącznie, a zbrodniarzy schwytanych na gorącym uczynku bandytyzmu i/lub szantażu polecił likwidować na miejscu.
Realizację powyższych rozkazów i zaleceń rozpoczęto już w październiku 1943 r., i kontynuowano aż do czerwca roku następnego. W okresie tym Kedyw Okręgu Warszawskiego przeprowadził 17 akcji likwidacyjnych, w wyniku których zlikwidowano 29 bandytów oraz 7 różnych akcji przeciw zorganizowanym bandom kryminalnym (rewizje w mieszkaniach wskazanych jako meliny, kontrolowanie ulic przez stałe patrole przeciwbandyckie, rozbrajanie kryminalistów oraz starcia sytuacyjne).
W wyniku wspomnianych już, okupacyjnych warunków bytowania, wytworzył się również proceder polegający na uwalnianiu za pieniądze osób przebywających w więzieniach, obozach koncentracyjnych lub wysłanych na roboty do Niemiec.
Stroną dającą pieniądze były rodziny uwięzionych, niekiedy organizacje podziemne, natomiast stroną biorącą pośrednicy i skorumpowani funkcjonariusze aparatu policyjnego, urzędnicy Arbeitsamtów i różni ustosunkowani Niemcy. Nie muszę chyba dodawać, że w absolutnej większości pod zasłoną pozorowanych działań były to przypadki zwykłego szantażu oraz wyłudzania pieniędzy od ludzi szukających ratunku, co z reguły kończyło się likwidacją pośredników. Zwalczanie tego rodzaju przestępstw również zlecono Kedywowi OW.
Do działań związanych ze zwalczaniem pospolitej przestępczości należało również niszczenie wytwórni alkoholu, potocznie zwanych "bimbrowniami", akcje te zostały również umieszczone w zestawieniu umieszczonym poniżej.
Ogółem rzecz biorąc, w działaniach wymierzonych przeciwko przestępczości pospolitej i kryminalnej Kedyw OW przeprowadził 29 akcji z czego w roku 1943 - 5, natomiast w roku 1944 - 24. W ich wyniku zabito 29 bandytów (w Warszawie - 4, na terenie powiatu warszawskiego - 25) oraz 7 osób zajmujących się szantażem i wyłudzaniem pieniędzy:
* 15 października 1943 r., w ramach walki z bandytyzmem zlikwidowano czterosobową bandę wraz z jej hersztem Kapuściakiem, grasującą na Bielanach i na Wawrzyszewie. Wykonawca nie ustalony.
* W listopadzie 1943 r., (dokładna data nie została ustalona) patrole bojowe przeprowadziły rewizje, w dwóch wskazanych przez KW-17 "melinach" bandyckich (na ul. Tuszyńskiej i na ul. Czerwińskiej), w celu konfiskaty znajdującej się tam broni. W obu mieszkaniach broni nie znaleziono. Wykonawca nie ustalony.
* W listopadzie 1943 r., (dokładna data nie została ustalona) patrol bojowy przeprowadził rewizję w mieszkaniu wskazanym jako "melina" bandycka. W jej wyniku skonfiskowano: karabin, 2 pistolety, oraz 3 bagnety. Broń ta należał do trzech młodych chłopców, którzy dokonywali wypadów z jej wykorzystaniem. Podczas śledztwa wykryto, że chłopcy ci zastrzelili Niemca, co stało się pretekstem do egzekucji publicznej, przeprowadzonej przed Dworcem Gdańskim, w dniu 20 października 1943 r. Wykonawca nie ustalony.
* W listopadzie 1943 r., (dokładna data nie została ustalona) patrol bojowy przeprowadził rewizję w mieszkaniu Jerzego Zawadzkiego, który przyznał się do zorganizowania napadów bandyckich i podał adres swojej "meliny", w której przechowywana miała być broń. Okazało się, że pod wskazanym adresem przechowywana była broń kkompanii 53-C pułku "Baszta". Wykonawca nie ustalony.
* W ciągu grudnia 1943 r., wysłano na ulice Warszawy cztery patrole obchodowe, których zadaniem było doraźne reagowanie na stwierdzone wypadki bandytyzmu. Akcja nie przyniosła wyników. Wykonawcy nie ustaleni.
* 2 stycznia 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "Skrytego" zastrzelił Cygana w ramach akcji zwalczania bandytyzmu. Dowódca akcji nieznany.
* 30 stycznia 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "DB-17" Żoliborz zastrzelił Włodzimierza Drozdowskiego w ramach akcji zwalczania bandytyzmu. Dowódca akcji nieznany.
* 6 lutego 1944 r., o godzinie 12.10 patrol bojowy, wydzielony z oddziału "DB-18" Ochota, w sile czterech żołnierzy, zastrzelił na ul. Tamka przy kamienicy nr 31 Bogusława Szleszyńskiego vel Bogusława Skrobisza, pseudonim "Bogusław", który został skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego "Kolegium" z dnia 28 grudnia 1943 r.
"Bogusław" będąc żołnierzem II Rejonu Obwodu IV Ochota, przy użyciu przydzielonej służbowo broni i podwładnych organizował napady rabunkowe. Dowódca akcji: nieznany.
* 8 lutego 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "DB-19" Mokotów rozbroił dwóch, nieletnich bandytów, zabierając im fuzję, sztucer oraz aparat radiowy. Dowódca akcji nieznany.
* 24 marca 1944 r., w ramach akcji zwalczania bandytyzmu zastrzelono niejakiego Floriańczyka. Dowódca akcji nieznany.
* 24 marca 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock) na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelił Feliksa Zawolkę. Wyrok wykonano w ramach akcji zwalczania przestępczości i bandytyzmu. Dowódca akcji nieznany.
* 31 marca 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił Henryka Janiszewskiego. Dowódca akcji nieznany.
* W marcu 1944 r., (dokładnej daty nie ustalono) patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Celków" ("Obroża" Rejon II Marki), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił osobnika o nie ustalonym nazwisku. Dowódca akcji nieznany.
* 1 kwietnia 1944 r., około godziny 23.00 patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Gątyń" ("Obroża" Rejon V Piaseczno), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił Stefana Srogę. Dowódca akcji nieznany.
* 2 kwietnia 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu zastrzelił Jana Dąbrowskiego. Dowódca akcji nieznany.
* 6 kwietnia 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Gątyń" ("Obroża" Rejon V Piaseczno), w ramach akcji zwalczania przestępczości i bandytyzmu, zastrzelił Jana Olejniczaka. Dowódca akcji nieznany.
* 10 kwietnia 1944 r., dwóch żołnierzy z grupy "Andrzeja", w mieszkaniu przy ul. Kleczewskiej 42, prowadziło pertraktacje z trzema Polkami, w sprawie uwolnienia za odpowiednią sumę pieniędzy kolegi z konspiracji. W mieszkaniu tym przebywało również dwóch żołnierzy Wehrmachtu.
Kobiety okazały się być szantażystkami i chcąc zdobyć dla siebie sporą kwotę pieniędzy, przeznaczoną na okup, przedstawiły żołnierzom Wehrmachtu obu pertraktujących, jako członków PZP. Wywiązała się strzelanina, w wyniku której obaj Niemcy i wszystkie trzy szantażystki zginęli. Dowódca akcji nieznany.
* 16 kwietnia 1944 r., w godzinach wieczornych, patrol bojowy wydzielony ze składu OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów), w sile sześciu żołnierzy, zniszczył urządzenia w sześciu bimbrowniach na terenie Wygody.
Dowódca akcji: pchor. "Błyskawica".
* 16 kwietnia 1944 r., w godzinach wieczornych dwunastoosobowy patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów) zniszczył urządzenia czterech bimbrowni na terenie Miłosny.
Dowódca akcji: kpr. "Marysia".
* 25 kwietnia 1944 r., w godzinach rannych patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu oddziału "DB-18" Ochota, na mocy wydanego wyroku śmierci zlikwidował w mieszkaniu własnym przy ul Smolnej 17/6 Kazimierę Litwińczuk i Tadeusza Putmankiewicza (względnie Butmankiewicza), szantażystów i konfidentów policji niemieckiej.
Mieszkająca wraz z nimi czternastoletnia kuzynka, świadoma działalności swych opiekunów, nie przeszkadzała w wykonaniu wyroku i po zabraniu swoich rzeczy opuściła pod opieką zamachowców mieszkanie.
Dowódca akcji: pchor. "Michał".
* 30 kwietnia 1944 r., o godzinie 20.00 dwuosobowy patrol bojowy z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów) w ramach akcji zwalczania bandytyzmu rozbroił o strzegł dwóch, młodocianych bandytów w wieku 17 i 18 lat. Bandytom zabrano dwa pistolety.
Dowódca akcji: plut. "Śmiały".
* 6 maja 1944 r., w godzinach około godziny 8.30, patrol likwidacyjny, wydzielony z oddziału dyspozycyjnego "A", na mocy wydanego wyroku śmieci zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Koszykowej 53 m. 3, po uprzednim przeprowadzeniu przesłuchania, Wincentego Kułak-Kułakowskiego (administratora domu) i jego żonę Marię Mazurkiewicz-Kułakowską.
Według raportu Kedywu OW Kułakowscy zajmowali się akcją uwalniania więźniów politycznych, przy czym pobierali wysokie sumy, nie wywiązując się z przyjętych zobowiązań. Brali oni udział, wraz z porucznikiem "Lasso", w aferze związanej z przywłaszczeniem pieniędzy przeznaczonych na wykupienie mjr. "Chuchro", aresztowanego w listopadzie 1943 r. To właśnie ta afera stała się przedmiotem sprawy sądowej. Kułakowska wcześniej była przesłuchiwana, otrzymała ostrzeżenie, a następnie wyrok śmierci. Dowódca akcji nieznany.
* 19 maja 1944 r., o godzinie 12.00 w okolicy Międzylesia zatrzymano podczas grabieży i rozbrojono dwóch bandytów: Hermana i Osicę. Obaj zostali przejęci i zlikwidowani przez przechodzący w tym czasie patrol Wehrmachtu. Wykonawca nie ustalony.
* 20 maja 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Łęgów" ("Obroża" Rejon VIII Łomianki), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił Henryka Skwarkowskiego. Dowódca akcji nieznany.
* 22 maja 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Jelsk" ("Obroża" Rejon VII Ożarów), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił osobnika o pseudonimie "Topola".
* 30 maja 1944 r., sekcja leśna OS "Fromczyn" ("Obroża" Rejon IV Otwock), w sile siedmiu żołnierzy (w skład sekcji wchodzili ludzie zdekonspirowani w swoich miejscach zamieszkania), stoczyła potyczkę z grupą bandycką (10 osób)z Warszawy. Bandę rozpędzono bez strat własnych, wzięto jeńca. Dowódca akcji nieznany.
* 8 czerwca 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Celków" ("Obroża" Rejon II Marki), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił w Rościszewie Sieczkowskiego, herszta bandy rabunkowej oraz jego żonę. Dowódca akcji nie ustalony.
* 12 czerwca 1944 r., w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelony został Józef Lewiński, zastępca herszta bandy. Wykonawca nie ustalony.
* 12 czerwca 1944 r., o godzinie 7.15 trzyosobowy patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Gątyń" ("Obroża" Rejon V Piaseczno), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił w mieszkaniu własnym przy ul. Sybilli nr 3 m. 18 Jerzego Przygockiego (względnie Przygodzkiego). Dowódca akcji nieznany.
* 21 czerwca 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów), w ramach zwalczania bandytyzmu zastrzelił Józefa Smolińskiego - herszta bandy oraz jej członków: Mariana Kislara, Lutka Pomirskiego, Stanisława Jabłońskiego, Euzebiusza Śmigielskiego, Bogdana Wróbla, Zygmunta Piwowarczyka. Dowódca akcji nieznany.
* 28 czerwca 1944 r., patrol likwidacyjny, wydzielony ze składu OS "Celków" ("Obroża" Rejon II Marki), w ramach akcji zwalczania bandytyzmu, zastrzelił osobnika o nazwisku Turhetti herszta bandy kryminalnej oraz jej członka, niejakiego Misiejczuka. Dowódca akcji nieznany.
II. Akcje różne.
Do grupy tej zaliczono akcje przeprowadzone pod presją chwili, czyli np. akcje pod murami getta warszawskiego, dalej starcia zbrojne narzucone przez konieczność obrony własnej w zaskakujących zetknięciach z uzbrojonymi Niemcami oraz obronę zagrożonych przez policję bezpieczeństwa magazynów broni i lokali konspiracyjnych.
Jako akcje różne sklasyfikowano również wystąpienia większych oddziałów w terenie, w ramach ćwiczeń polowych ("DB-17" oraz połączone siły oddziału dyspozycyjnego "A" i oddziału "Skrytego").
Poza tym Oddziały Kedywu Okręgu Warszawskiego wykorzystywane były do akcji polegających na opróżnianiu zagrożonych skrytek oraz ewakuacji materiałów konspiracyjnych z mieszkań zdekonspirowanych lub już opieczętowanych przez niemiecką policję bezpieczeństwa, po uprzednim aresztowaniu ich właścicieli.
W poniższym zestawieniu widnieją również akcje ekshumacyjne i pogrzeby zorganizowane przez OS "Dęby" w marcu 1944 r. i oddział "Skrytego" w kwietniu tego roku.
Ogółem w grupie tej (nie licząc tych, związanych z normalnymi akcjami bojowymi) Kedyw OW przeprowadził 27 akcji, lub wystąpień zbrojnych, w tym: 15 w 1943 r. i 12 w 1944 r.
We wszystkich akcjach z tej grupy Niemcy stracili 27 zabitych i 15 rannych, natomiast straty własne wyniosły 9 zabitych i 5 rannych.
1943 r.
* 19 kwietnia 1943 r., o godzinie 19.00 oddział dyspozycyjny, wydzielony z Batalionu Saperów Praskich, w sile 25 żołnierzy przystąpił do akcji, której celem było wyburzenie materiałem wybuchowym części muru okalającego getto warszawskie na ul. Bonifraterskiej, w pobliżu wylotu ul. Sapieżyńskiej.
Wyłom w murze miał umożliwić Żydom, walczącym w tej części getta, przejście na "aryjską" stronę i ucieczkę. W momencie gdy minerzy podchodzili do muru getta, padł przedwczesny strzał do nadjeżdżającego samochodu z policjantami polskimi.
W następstwie grupa uderzeniowa została ostrzelana przez Niemców z broni maszynowej, ustawionej w oknach i na balkonach okolicznych domów. Straty własne wyniosły: 2 zabitych, 1 ciężko ranny i 3 lżej rannych. Wobec przewagi niemieckiej i poniesionych strat oddział wycofał się, ewakuując rannych pod osłoną ogniową ubezpieczeń. Miny zostały zdetonowane na jezdni.
Dowódca akcji: por "Chwacki".
* 23 kwietnia 1943 r., o godzinie 12.00 patrol oficerski z dowództwa Kedywu Okręgu Warszawskiego, złożony z trzech oficerów, wzmocniony czteroosobową grupą z oddziału "DB-3" Śródmieście, rozpoczął akcję, której celem było wysadzenie zamkniętej bramy w murze getta przy ul. Pawiej, przy zbiegu z ul. Okopową.
Podczas zajmowania stanowisk wyjściowych doszło do starcia ze zmieniającymi się w tym czasie posterunkiem przy zbiegu ul. Okopowej i Dzielnej, a następnie do ostrej wymiany ognia z zaalarmowanymi SS-manami i policjantami.
Grupa minerska wycofując się w kierunku ul. Karolkowej, ostrzelała na ul. Okopowej nadjeżdżający samochód ciężarowy z policją niemiecką oraz jadący do getta samochód osobowy z oficerami SS wewnątrz, po czym wycofał się bez strat. Straty niemieckie: 4 zabitych oficerów i 2 szeregowych SS oraz 1 polski policjant.
Dowódca akcji: kpt. "Chuchro".
* 23 kwietnia 1943 r., w południe grupa bojowa, wydzielona ze składu oddziału "DB-19" Mokotów, złożona z sześciu żołnierzy, podzielona na dwa patrole, zlikwidowała dwóch żołnierzy SS, stojących na posterunku przy murze otaczającym getto. W pierwszym przypadku miało to miejsce na ul. Leszno, w drugim na ul. Orlej.
Dowódca akcji: pchor. "Stadnicki".
* 7 lipca 1943 r., około godziny 16.00 patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Łęgów" ("Obroża" Rejon VIII Łomianki) rozpoczął akcję, której celem było zniszczenie mleczarni w Dziekanowie. W drodze na miejsce akcji w przypadkowym starciu zastrzelono podoficera Luftwaffe. W następstwie tego wydarzenia patrol został zaatakowany przez okolicznych kolonistów, volksdeutschów i kilku lotników i esesmanów.
Podczas wymiany ognia i odwrotu zabito jednego volksdeutscha. Straty własne: 1 zabity ("strzelec "Kot" osaczony przez pościg odebrał sobie życie) oraz 1 ranny (ppor. "Leszek" został ciężko ranny i następnego dnia został schwytany przez Niemców).
Dowódca akcji: ppor. "Leszek".
* W sierpniu 1943 r., (dokładna data nie została ustalona) poległ w starciu z Niemcami, na pl. Zamkowym "Kalinowski", żołnierz grupy "Andrzeja".
* 11 września 1943 r., o godzinie 18.40 agent gestapo usiłował zatrzymać na ul. Lisowskiej jednego z członków patrolu, udającego się na ćwiczenia. W starciu agent został ciężko ranny, zmarł w szpitalu w dniu 14 września. Wykonawca nie ustalony.
* 11 października o godzinie 17.20 na rogu ulic Złotej i Marszałkowskiej patrol SS próbował wylegitymować trzech żołnierzy patrolu, wydzielonego ze składu grupy "Andrzeja" W wyniku starcia dwóch esesmanów zostało zabitych. Straty własne 1 zabity i 1 ranny. Dowódca akcji nieznany.
* 22 października 1943 r., patrol bojowy, wydzielony z grupy "Andrzeja", jadący na rozpoznanie w rejon Ożarowa w związku z przygotowywaną akcją kolejową, ostrzelał w Błoniu patrol żandarmerii, który usiłował zatrzymać przejeżdżający samochód. Straty nieprzyjaciela: 1 zabity i 1 ranny. Dowódca akcji nie znany.
* 2 listopada 1943 r., trzyosobowy patrol z oddziału "Skrytego", przechodząc przez wagon pociągu elektrycznego relacji Otwock-Warszawa, został zatrzymany przez dwóch podoficerów SS.
W obronie własnej obaj esesmani zostali zabici, natomiast patrol bez strat i przeszkód wysiadł z pociągu na najbliższej stacji. Ciała zabitych zostały odkryte przez obsługę pociągu dopiero na Dworcu Głównym. Zdobyto dwa pistolety.
Dowódca akcji: pchor. "Żmudzin".
* 23 listopada 1943 r., trzyosobowy patrol bojowy, przenoszący "filipinki", został zatrzymany na rogu ul. Koszykowej i Emilii Plater przez patrol żandarmerii. W obronie własnej zabito jednego żandarma, a drugiego ciężko raniono (zmarł w szpitalu, w następstwie zadanych ran). Patrol wycofał się bez strat. Wykonawca nie ustalony.
* W listopadzie 1943 r., (dokładna data nie ustalona) patrol bojowy, liczący czterech żołnierzy i przewożący broń na szkolenie dostał się w "łapankę" przy ul. Muranowskiej. W obronie własnej zabito lub ciężko raniono dwóch policjantów niemieckich, po czym patrol wycofał się bez strat. Wykonawca nie ustalony.
* 30 grudnia 1943 r., o godzinie 18.00 dwuosobowy patrol z oddziału "Jotesa", konwojujący transport materiałów wybuchowych został zatrzymany przez patrol żandarmerii. W samoobronie zabito jednego żandarma. Wykonawca nie ustalony.
* 22 grudnia 1943 r., w mieszkaniu dowódcy oddziału "DB-3" Śródmieście na ulicy Wspólnej doszło do starcia z policjantami niemieckimi, przeprowadzającymi rewizję. Zabito 1 Niemca, drugiego raniono.
1944 r.
* W nocy z 13 na 14 stycznia 1944 r., niemiecka policja bezpieczeństwa dokonała "nalotu" na mieszkanie przy ul. Pańskiej 45, w którym mieścił się magazyn broni zespołu bojowego "D-2" z oddziału "DB-18" Ochota. Obecni w mieszkaniu "Leszek" i "Pomian" ostrzelali Niemców z pistoletów maszynowych przez zamknięte drzwi, a następnie, zabierając część broni, wybiegli na klatkę schodową i granatami utorowali sobie drogę odwrotu przez otaczający dom kordon. Obaj bez dalszych przeszkód dotarli do oddziałowego lokalu konspiracyjnego przy ul. Rakowieckiej.
W opuszczonym mieszkaniu przy ul. Pańskiej w ręce niemieckie wpadły 4 pistolety, 600 szt. amunicji angielskiej kal. 9 mm, 318 szt. amuncji niemieckiej kal. 9 mm i 6 "filipinek". Starty Niemców: prawdopodobnie 3 zabitych.
* W nocy 25 stycznia 1944 r., około godziny 1.00 grupa funkcjoanriuszy gestapo i żandarmerii, licząca około 30 osób, otoczyła drewniany dom w Radości przy zbiegu ulic Różanej i Skłodowskiej. W jednym z mieszkań tego domu mieścił się magazyn broni należącej do oddziału dywersyjnego z Radości, wchodzącego w skład oddziału "Skrytego".
Po ostrzelaniu domu z broni maszynowej Niemcy wezwali lokatorów do wyjścia z budynku. Obecni w lokalu konspiracyjnym dowódca oddziału pchor. "Żmudzin" i jego zastępca kpr. "Nemo", otwierając drzwi, obrzucili nieprzyjaciela granatami, po czym "Nemo", strzelając z ręcznego karabinu maszynowego, zajął stanowisko pod werandą, natomiast "Żmudzin" wrócił do mieszkania i rozbił kilka butelek z płynem zapalającym, wywołując gwałtowny pożar.
W chwilę później obaj żołnierze oddziału dywersyjnego, osłaniając się seriami z rkm-u i strzałami z karabinu, zdołali przebić się przez kordon policyjny i ukryć w mieszkaniu rodziców "Żmudzina", zamieszkałych przy ul. Leśnej.
Budynek przy ul. Różanej spłonął doszczętnie, a wraz z nim pozostawione w magazynie: 19 karabinów, 9 pistoletów, kilkaset sztuk amunicji, granaty, materiały wybuchowe, części ekwipunku oraz różnego rodzaju dokumentacja organizacyjna. Według sprawozdania Kedywu OW straty niemieckie wyniosły 3 zabitych i 5 rannych.
* 5 marca 1944 r., patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału "DB-18" Ochota, przeprowadził z sukcesem akcję odzyskiwania części dokumentacji z archiwum Komendy Okręgu Warszawskiego AK.
Dowódca akcji: ppor. "Wisz".
* 12 marca 1944 r., patrol bojowy z oddziału "DB-18" Ochota odzyskał ze zdekonspirowanego lokalu pistolet i dokumenty ewidencyjne. Dowódca akcji nieznany.
* 16 marca 1944 r., w godzinach od 19.00 do 21.00 oddział bojowy z OS "Dęby" ("Obroża" Rejon III Rembertów), w sile 28 żołnierzy, ekshumował zwłoki pchor. "Dubańca" oraz strzelca "Pechowca", którzy polegli w dniu 4 marca 1944 r., w obronie podziemnej radiostacji, zainstalowanej w Rembertowie, w budynku przy ul. Okuniewskiej 24 i z rozkazu Niemców pochowani na miejscu zgonu. Zwłoki obu poległych włożono do trumien i przewieziono na cmentarz w Rembertowie, gdzie je pochowano z honorami wojskowymi.
Dowódca akcji: plut. "Śmiały".
* W marcu 1944 r. (data nie ustalona) w starciu na ul. Miodowej zginął członek grupy "Andrzeja" o pseudonimie "Słoń" (żołnierz plutonu "Żbika").
Informacja o tym wydarzeniu pochodzi z listu kpt. Rybickiego "Andrzeja", w którym wykazuje on straty TOW. Wymieniona w tym zestawieniu ul. Miodowa, jako miejsce starcia mocno kojarzy się z raportami policji niemieckiej i Delegatury Rządu.
Kronika policyjna:
"31 marca 1944 r., o godzinie 18.00 na ul. Miodowej w pobliżu Kapitulnej zastrzeleni zostali przez policję niemiecką: Zygmunt Wojtczak lat 30, zam. Solec 63, Zdzisław Toczek lat 23, zam. Okopowa 28 m. 11 oraz mężczyzna nieznanego nazwiska. Wymienieni wieźli rykszą materiały wybuchowe, pistolet szybkostrzelny Thompson oraz większą ilość amunicji".
Delegatura Rządu, kronika wydarzeń PKB:
"Raport podaje okoliczności i nazwiska zastrzelonych jak wyżej. Dodatkową informacją jest ustalenie, że na godzinę przed wypadkiem liczni żandarmi obsadzili bramy na ul. Miodowej w pobliżu Kapitulnej, rewidując przejeżdżające riksze, co wskazywałoby, że policja niemiecka była poinformowana o zamierzonym przewiezieniu broni i amunicji. W czasie strzelaniny zauważono mężczyznę z rewolwerem w ręku, uciekającego w kierunku ul. Kapitulnej na Podwale."
* W marcu 1944 r., (dokładna data nie ustalona) grupa bojowa, wydzielona ze składu oddziału "DB-17" Żoliborz, w liczbie 30 żołnierzy, przeprowadziła w ramach szkolenia "Kedywu" całonocne ćwiczenia polowe, połączone z ostrym strzelaniem z ciężkiego karabinu maszynowego i pistoletów maszynowych. Dowódca grupy nieznany.
* 1 kwietnia 1944 r., w godzinach wieczornych oddział bojowy z grupy "Andrzeja", złożony z 21 żołnierzy opanował zapieczętowane przez niemiecką policję bezpieczeństwa mieszkanie przy ul. Felińskiego 36 m. 3. Lokal ten był własnością Kazimierza Jakubowskiego "Kazika", który 3o marca 1944 r., jadąc tramwajem ul. Żelazną, z pistoletem maszynowym ukrytym pod paltem został aresztowany przez żandarmerię i przekazany gestapo.
W mieszkaniu zniszczono niektóre materiały obciążające, zabierając resztę, w tym również co cenniejsze rzeczy, które następnie oddano rodzinie "Kazika".
Dowódca akcji: ppor. "Stasinek".
Według Henryka Witkowskiego "Kazik"" został rozpoznany w tramwaju przez bahnschutza Luterera, jako uczestnik akcji na Karla Schmalza "Panienkę". Lutererowi, jako jedynemu ze strażników kolejowych darowano życie. Podczas przesłuchania był on świadkiem koronnym oskarżenia.
* W nocy z 3 na 4 kwietnia grupa bojowa, wydzielona z oddziału "Skrytego", z kostnicy Szpitala Powiatowego w Otwocku wykradła zwłoki pchor. "Sana" i pchor. "Okrzei", które po przewiezieniu na cmentarz w Falenicy pochowano z honorami wojskowymi, w kwaterze żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1939 r.
Dowódca akcji: pchor. "Wacław".
Podchorążowie "San" i "Okrzeja" w dniu 3 kwietnia 1944 r., przechodząc nie uzbrojeni ul. Sienkiewicza w Otwocku zostali rozpoznani przez przejeżdżającego samochodem kierownika miejscowego Arbeitsamtu Zieglera, jako uczestnicy akcji niszczenia akt w jego urzędzie, w dniu 1 kwietnia.
Przy próbie zatrzymania obu podchorążych Ziegler zastrzelił "Okrzeję", a w chwilę później, podczas pościgu przez zaalarmowanych własowców zastrzelony został "San". Funkcjonariusz gestapo w Otwocku, Schlicht, polecił wywieźć zwłoki do kostnicy Szpitala Powiatowego z zamiarem zorganizowania prowokacyjnej identyfikacji. Uprzedzony o tym por. "Skryty" polecił pchor. "Wacławowi" wykradzenie zwłok z kostnicy i zorganizowanie pogrzebu.
* 5 kwietnia 1944 r., około godziny 18.00 patrol bojowy wydzielony z grupy "Andrzeja", w sile 14 żołnierzy opanował kamienicę przy ul. Lwowskiej 17 i z opieczętowanego przez gestapo mieszkania nr 12 wyniósł ukryte w skrytce dokumenty. Akcję przeprowadzono w trybie alarmowym, na zlecenie szefa wywiadu Okręgu Warszawskiego "Mocarza", "Plebana".
Dowódca akcji: ppor. "Żbik".
* 11 kwietnia 1944 r., około godziny 19.00 patrol bojowy z grupy "Andrzeja", złożony z 7 żołnierzy opanował opieczętowane przez gestapo mieszkanie przy ul. Filtrowej 8, niszcząc dużą część dokumentów Batalionu "Baszta" oraz wywożąc cenne przedmioty prywatne, które zwrócono właścicielowi. Dowódca akcji nieznany.
* 24 kwietnia 1944 r., około godziny 22.00 dwuosobowy patrol bojowy z grupy "Andrzeja" zastrzelił trzech funkcjonariuszy Bahnschutzpolizei. Zdobyto pistolet maszynowy oraz dwa pistolety Walther kal. 7,65 mm.
* 25 kwietnia 1944 r., o godzinie 5.00 do Michalina pod Warszawą wjechało sześć samochodów ciężarowych z żandarmerią oraz dwa samochody osobowe z funkcjonariuszami gestapo.
Oddział ten otoczył dom przy ul. Słonecznej 16, w którym mieścił się magazyn broni grupy bojowej oddziału "DB-18" Ochota oraz archiwum tego oddziału.
Dom ten zamieszkiwał ppor. "Wisz", zastępca dowódcy oddziału, wraz z żoną i trzyletnim synem, a także kapral "Pomian" oraz st. strzelec "Janek". Oblężeni ostrzeliwani przez Niemców z broni maszynowej, bronili się około 40 minut, po czym podjęli próbę przebicia się przez kordon okrążenia.
"Wisz" i "Pomian" zginęli prawie od razu, natomiast "Janek" przed opuszczeniem wysadził magazyn broni oraz podpalił dom, który spłonął doszczętnie. Przebiegając przez ogród otrzymał postrzał i wkrótce po tym zmarł.
Żona "Wisza" została ranna i osadzona, wraz z synkiem na Pawiaku, gdzie została zamordowana w dniu 11 maja 1944 r. W zniszczonym magazynie stracono: pistolet maszynowy Sten z 6 magazynkami, 6 pistoletów z 12 magazynkami, 806 szt. amunicji kal. 9 mm, 310 szt. amunicji kal. 7,65 mm. i 52 szt. kal. 6,35 mm. Według informacji straży pożarnej w Falenicy w samochodzie niemieckim widziano kilku zabitych Niemców w mundurach i dwóch w ubraniach cywilnych.
Według Henryka Witkowskiego ciała poległych Niemcy zakopali na miejscu, ale w dwa dni później zwłoki zostały ekshumowane przez oddział "DB-18" i pochowane, wraz z należnymi honorami wojskowymi na cmentarzu w Falenicy.
Po zamordowaniu żony ppor. "Wisza" Niemcy umieścili ich małego synka w Szpitalu Jana Bożego, skąd został on wykradziony i umieszczony w zakładzie przyklasztornym na Tamce. Denuncjator, volskdeutsch z Michalina został rozpracowany i powieszony w lesie niedaleko Falenicy przez patrol likwidacyjny oddziału "DB-18".
* 30 kwietnia 1944 r., o godzinie 21.30 patrol bojowy, wydzielony ze składu OS "Helenów" ("Obroża" Rejon VI Pruszków) podczas zakładania ładunków wybuchowych w niemieckim kinie w Pruszkowie został zaskoczony przez przechodzących ulicą dwóch kolejarzy niemieckich. Doszło do wymiany ognia, podczas której zabito jednego z kolejarzy. Patrol wycofał się następnie bez strat. Dowódca akcji nieznany.
Raport Oddziału II Komendy Głównej AK:
"W dniu 30 IV 1944 r., po godzinie policyjnej 5 ludzi z PZP usiłowało wysadzić w powietrze kino dla Niemców w Pruszkowie przy ul. Kościuszki. Dwóch ludzi zakładało w kinie ładunek wybuchowy, a trzech pozostało na ulicy jako osłona zewnętrzna.
Grupa ta spłoszona przez idących w ich kierunku 2 kolejarzy niemieckich, zaczęła wycofywać się do kina z zamiarem ostrzeżenia kolegów, ale natknęła się na wychodzącego z budynku kierownika kina, Niemca. Widząc zbliżających się kolejarzy, usiłował on sięgnąć po broń. Doszło do wymiany strzałów, w której kierownik kina został zastrzelony. Grupa wycofała się bez dalszych przeszkód."
* 15 maja 1944 r., patrol bojowy z oddziału dyspozycyjnego "A" (grupy "Andrzeja") złożony z trzech żołnierzy, rzucił 6 granatów w kierunku maszerującej na rogu ul. Bonifraterskiej i Muranowskiej kompanii SS.
Dowódca akcji: por. "Stasinek".
* 15 maja 1944 r., zastrzelono dwóch Ukraińców pilnujących murów getta. Wykonawca nie ustalony.
* 15 maja 1944 r., w godzinach wieczornych, oddział dyspozycyjny "B" (Oddział "Kosy") w sile 40 żołnierzy oraz 20 żołnierzy z oddziału "Skrytego" rozpoczął w lasach na trasie Karczew-Celestynów-Emów ćwiczenia polowe w warunkach życia oddziału partyzanckiego, które trwały do południa 19 maja 1944 r.
Dowódca zgrupowania: por. "Kosa".
* 18 maja 1944 r., w godzinach od 16.00 do 17.00 patrol bojowy, wydzielony ze składu oddziału dyspozycyjnego "A" (grupy "Andrzeja"), przeprowadził akcję wywiezienia dokumentacji, ukrytej w skrytce, w lokalu konspiracyjnym zapieczętowanym uprzednio przez gestapo, a mieszczącym się przy pl. Grzybowskim. Dowódca akcji nieznany.
* 24 maja 1944 r., dwuosobowy patrol z oddziału dyspozycyjnego "B" (Oddział "Kosy") podczas przenoszenia broni, został zatrzymany przez żandarma przy zbiegu ulic Zielnej i Złotej, z żądaniem okazania dokumentów. W samoobronie żandarm został zastrzelony.
Dowódca akcji: pchor. "Jasny".
Koniec części drugiej
|