W okresie od listopada 1942 do marca 1943 r., czyli w okresie, kiedy na szczeblu centralnym zapadały decyzje o utworzeniu i kształcie Kedywu, Okręg Stanisławów borykał się z falą aresztowań. Objęła ona w znaczącej mierze struktury Komendy Okręgu, powodując faktycznie jej rozbicie. Miało to z oczywistych względów decydujące znaczenie dla tworzenia i działalności Kierownictwa Dywersji w Okręgu.
Pierwsza wzmianka o planowaniu dywersji pochodzi z maja 1943 r., kiedy to w jednym z raportów stwierdzono, że "projektowano" utworzenie ośrodka dywersji w Chodorowie, wiadomo jednak, że jeszcze w lipcu tego roku w pracach organizacyjnych nad Kedywem był "zastój".
10 grudnia 1943 r., na szefa Kedywu Okręgu został wyznaczony por. cc. Stanisław Gilowski "Gotur", "Limba". Ostatecznie jednak odmówił on objęcia nowej funkcji i pozostał we Lwowie. W tym samym dniu do Lwowa przybył kpt. cc. Michał Wilczewski "Uszka", który pierwotnie wyznaczony został na p.o. szefa Kedywu Okręgu Tarnopol, jednak wobec odmowy por. "Limby" został skierowany na analogiczne stanowisko do Stanisławowa.
Dopiero od momentu przybycia kpt. Wilczewskiego można mówić o organizacji Kedywu w Okręgu. Na początku 1944 r., podległe mu siły liczyły już 134 żołnierzy, a patrole dywersyjno-bojowe oraz likwidacyjne zorganizowane były w Inpektoratach: Stryj, Kołomyja, Stanisławów oraz w Samodzielnym Obwodzie Stanisławów-Miasto.
Wydział VIII Saperów i Kedywu Komendy Okręgu.
Szefowie:
por. N.N. "Leopold".: ?? - ??
ppor. N.N. "Prosper", "Ignacy".: luty/marzec - czerwiec 1943 r.
- Tadeusz Ogrodnik "Rosomak", "Ignacy".: ?? - ??
por. Stanisław Gilowski "Gotur", "Limba".: wyznaczony 10 grudnia 1943 r., funkcji nie przyjął.
kpt. cc. Michał Wilczewski "Uszko".: 10 grudnia 1943 - 1944 r.
Ośrodek dywersyjny Inspektoratu Stryj.
Szef:
ppor. Tadeusz Miczyk "Lach".
16 dobrze wyposażonych patroli dywersyjnych.
Inspektorat Kołomyja.
Szef:
Ośrodek dywersyjny w Bitkowie.
Na terenie Inspektoratu operowały 4 patrole dywersyjne oraz 1 patrol likwidacyjny. W samej Kołomyji, tuż przed wkroczeniem armii sowieckiej, działała drużyna saperów oraz drużyna dywersji kolejowej z sekcją w miejscowej parowozowni oraz z sekcją ruchu kolejowego.
Ośrodek dywersyjny Inspektoratu Stanisławów.
Szef:
sierż./por. N.N. "Aga".
Zastępca:
kpr. pchor. Mieczysław Venzel "Orsza".
1 patrol dywersyjny, 1 patrol likwidacyjny.
Samodzielny Obwód Stanisławów-Miasto.
Szef:
- N.N.
1 patrol dywersyjny.
Oddziały Partyzanckie.
Oddziały partyzanckie w Okręgu rozpoczęto, podobnie jak Kedyw, tworzyć z dużym opóźnieniem i dopiero wiosną 1944 r., rozpoczęto planowe ich formowanie. Łącznie udało się utworzyć sześć takich oddziałów, z których większość wywodziła się z Inspektoratu Drohobycz. Wszystkie operujące na terenie Okręgu oddziały partyzanckie przyjęły numerację pododdziałów 48, 49 i 53 Pułku Piechoty AK (11 Karpacka Dywizja Piechoty AK).
I tak w rejonie Drohobycz-Borysław operował oddział partyzancki, który później stał się zalążkiem 1 plutonu 53 Pułku Piechoty AK. Brał on udział w akcjach odwetowych, przeprowadzanych na działaczach OUN-UPA oraz czynnie współpracował z polską samoobroną.
Na południowy-wschód od Stryja, w rejonie lasów pod Daszawą i Morszynem, operowała 1 Kompania Partyzancka 53 Pułku Piechoty AK, dowodzona przez Jarosława Makłowicza "Kruka". Pod koniec maja 1944 r., kompania "Kruka" liczyła około 100 żołnierzy.
Na północ od Stryja w Lesie Bilczewskim, sformowano 2 pluton 53 Pułku Piechoty AK, który początkowo liczył 23 słabo uzbrojonych żołnierzy. Oddział skupił się głównie na wspieraniu działań polskiej samoobrony.
W rejonie Stryj-Drohobycz, w Lesie Stebnik i pod Hołbutowem operował 3 pluton 53 Pułku Piechoty AK. Oddział liczył początkowo 25 żołnierzy.
Na południe od Chodorowa, w Lasach Łukowickich, operowała 1 Kompania 48 Pułku Piechoty AK, licząca 100 dobrze uzbrojonych żołnierzy. Oddział swoimi działaniami skutecznie trzymał w ryzach lokalne grupy OUN-UPA.
W lasach w rejonie Nadwornej i Bitkowa działała 1 Kompania 49 Pułku Piechoty AK w sile 160 żołnierzy, jednak tylko w połowie uzbrojonych. Oddział skupił się głównie na współdziałaniu z polską samoobroną i placówkami AK w walce z bandami ukraińskimi.
Działalność.
Do momentu objęcia funkcji szefa Kedywu Okręgu przez kpt. cc. "Uszkę" aktywność dywersyjno-bojowa Okręgu była bardzo mała. Według dostępnych dziś danych do tego czasu wykolejono tylko jeden pociąg i zlikwidowano pięciu ukraińskich działaczy OUN-UPA.
Po objęciu swojej funkcji kpt. Wilczewski rozpoczął energicznie nie tylko prace nad tworzeniem struktur, ale także zintensyfikował działalność bojowo-dywersyjną na podległym sobie terenie.
* Jeszcze w grudniu 1943 r., Kedyw Okręgu zdołał uszkodzić 34 parowozy, 12 wagonów towarowych i 7 osobowych oraz 13 razy uszkodzić linie telefoniczne na czas od 14 do 24 godzin.
* W tym samym miesiącu wykolejono pociąg wojskowy na linii Chodorów-Potutory, niszcząc przy tym 5 wagonów i parowóz. Według raportów Kedywu Niemcy stracili przy tym 10 oficerów i 30 żołnierzy oraz około 100 rannych żołnierzy.
* W tym samym miesiącu wykonano 18 wyroków śmierci na szczególnie szkodliwych ukraińskich nacjonalistach oraz zdobyto spore ilości broni oraz zaopatrzenia.
W marcu 1944 r., ofensywa Armii Czerwonej weszła na teren Województwa Stanisławowskiego, uruchamiając tym samym Akcję "Burza". Odpowiedni rozkaz kpt. Herman wydał 10 marca. Głównymi zadaniami sił Okręgu na okres "Burzy" były skoordynowane uderzenia na niemieckie szlaki komunikacyjne, zajęcie Stryja i Kołomyi oraz zablokowanie prawdopodobnego marszu sił UPA w kierunku Lwowa, którego opanowanie było najważniejszym celem w skali Obszaru Lwowskiego AK.
Trzeba w tym miejscu jeszcze dodać, że niemal od początku obowiązywania "Burzy" z akcji wypadł Inspektorat Kołomyja (Obwody Kołomyja i Horodynka), który znalazł się po sowieckiej stronie linii frontu. Fakt ten spowodował znaczny ubytek sił, sięgający około 1 500 żołnierzy.
Według niepełnych danych w ciągu marca 1944 r., na terenie Okręgu przeprowadzono łącznie 7 akcji na szlaki kolejowe, powodując łącznie prawie 60 godzin przerwy w ruchu kolejowym:
* Pod koniec marca 1944 r., dwukrotnie dokonano rozkręcenia szyn i podłożenia miny na linii Drohobycz-Stryj, oraz jeden raz na linii Sambor-Drohobycz. Ofiar w ludziach nie było, natomiast ruch kolejowy został przerwany odpowiednio na 10 i 8 godzin.
* 24 marca 1944 r., doprowadzono do zderzenia pociągu towarowego z ewakuacyjnym pociągiem zbożowym na linii kolejowej Lwów-Stryj, w wyniku czego zniszczono lokomotywę, kilka wagonów i spowodowano przerwę w ruchu trwająca 5,5 godziny.
* 27 marca 1944 r., wykolejono pociąg na linii Kochawina-Stryj, w wyniku wykolejenia zniszczono parowóz, oraz 3 wagony. Przerwa w ruchu trwała 2 godziny.
* 28 marca 1944 r., przeprowadzono dwie akcje wykolejenia, jedną na linii kolejowej Stanisławów-Tłumacz, drugą na linii Lwów-Stryj. W wyniku obu akcji uszkodzono 2 lokomotywy i kilka wagonów. Na pierwszej z wymienionych linii kolejowych przerwa w ruchu trwała 20 godzin, na drugiej 12 godzin.
* 31 marca 1944 r., przestawiono zwrotnicę w Stryju w wyniku czego wykolejono lokomotywę i kilka wagonów. Ogółem w ciągu sześciu dni marca 1944 r., na linii kolejowej Lwów-Stryj przerwa w ruchu trwała 43 godziny.
Według raportu Inspektora Komendy Głównej AK wizytującego teren Okręgu (najprawdopodobniej był to płk Gwido Kawiński "Czesław"), w okresie od kwietnia do 7 maja 1944 r., wykonano łącznie 15 akcji dywersyjnych na kolei. Akcje te, przeprowadzone głównie na liniach kolejowych Stanisławów-Stryj-Drohobycz oraz Stanisławów-Stryj-Lwów, spowodowały przerwę w ruchu wynoszącą łącznie 196 godzin. W tym samym raporcie podano, że w części Okręgu nie objętej ofensywą sowiecką działało 80 żołnierzy Kedywu oraz 380 żołnierzy skupionych w oddziałach partyzanckich.
* W kwietniu 1944 r., zespoły Kedywu, dowodzone przez szefa Kedywu Okręgu kpt. cc. Wilczewskiego "Uszkę" wysadziły dwa pociągi wojskowe w rejonie węzła kolejowego Chodorów.
* Między 15 za 20 kwietnia 1944 r., patrol dywersyjny, dowodzony przez Antoniego Żehaka rozkręcił tory i wykoleił pociąg na linii Bolechów-Stryj.
* W tym samym mniej więcej czasie oddziały samoobrony z Korczunka Daszawskiego wykonywały zasadzki na wycofujących się Niemców, głównie na szosie Stryj-Morszyn.
* 8 maja 1944 r., ośmioosobowa grupa dywersyjna przeprowadziła akcję wykolejenia na linii kolejowej pod Stanisławowem. Podczas odwrotu został ciężko ranny, a następnie ujęty przez Gestapo szef sztabu Okręgu mjr Filip Tymowicz "Kruk".
* Patrole Kedywu w trybie stałym, w celu zdobycia broni, przeprowadzały akcje na posterunki niemieckie. W jednym z takich ataków, przeprowadzonym w dniu 18 maja 1944 r., na posterunek niemiecki w Rychcicach, poległ komendant ośrodka dywersyjnego w Drohobyczu, ppor. cc. Jacek Przetocki "Karol".
* W czerwcu 1944 r., pomiędzy Feliksówką a Kochawiną, oddział Kedywu Okręgu Stanisławów zaatakował i zniszczył niemiecki, terenowy samochód pelengacyjny. W wyniku walki jaka się wywiązała zabito 8 żołnierzy niemieckich oraz zdobyto 7 karabinów i 7 pistoletów maszynowych.
* W tym samym mniej więcej czasie oddział partyzancki Okręgu na drodze między Siechowem a Stryjem stoczył walkę z niemieckim oddziałem taborowym oraz pododdziałem artylerii. W wyniku akcji rozbito obsługę kilku dział, które ostatecznie wpadły w ręce AK.
* Około 24 czerwca 1944 r., szef Kedywu Okręgu kpt. Wilczewski "Uszka", na czele 36 ludzi zorganizował rajd spod Stryja w rejon Nadwornej, na tereny opanowane przez OUN-UPA. Pod Bitkowem oddział stoczył ciężką walkę z niemiecką grupą operacyjną, przy czym stracono w walce kilku żołnierzy. Straty niemieckie wyniosły kilkunastu zabitych.
* W rejonie Borysławia walczyły oddziały partyzanckie AK pod dowództwem pchor. Bronisława Mareckiego "Wiesława" i por. Władysława Cybulskiego. Do poważnych działań w ramach "Burzy" należało zabezpieczenie szybów naftowych w rejonie Drohobycza i Borysławia.
5 i 7 lipca 1944 r., Komenda Obszaru wydała nowe wytyczne do "Burzy" w odniesieniu do odtwarzanej w Okręgu 11 Dywizji Piechoty AK. Jej zgrupowanie, podzielone na dwie części (pod wspólnym dowództwem kpt. Hermana), miało zgrupować się w rejonie Drohobycz-Borysław.
W razie odwrotu sił niemieckich w kierunku wschód-zachód planowano zmasowany atak na linie kolejowe: Chodorów-Stryj, Stryj-Dunajów, Lwów-Stryj (na odcinku Mikołajów-Stryj) oraz ataki na niemieckie straże tylne wycofujące się po osiach: Halicz-Stryj i Stryj-Dunajów.
W przypadku odwrotu niemieckiego w kierunku północ-południe patrole dywersyjne miały wykolejać transporty nieprzyjaciela na liniach: Stryj-Ławoczne, Stryj-Bolechów, Sambor-Turka oraz uderzyć na straże tylne wycofujące się po liniach Lwów-Stryj i Mikołajów-Drohobycz.
* 24 lipca 1944 r., zdobyto Kałusz, w którym rozbito i rozbrojono garnizon niemiecki przy czym zniszczono 4 czołgi i wzięto do niewoli ponad 50 jeńców.
* 27 lipca 1944 r., oddziały dowodzone przez chor. Adama Ekierta "Pogardę" i ppor. Jana Jędrachowicza "Promienia" opanowały na krótko powiatowe miasto Sambor, z którego musiały się jednak wycofać pod naporem oddziałów niemieckich.
Walka z bandami OUN-UPA.
Do stałego zagrożenia spowodowanego okupacją niemiecką, doszło równie, a może bardziej niebezpieczne zagrożenie spowodowane zbrodniczą działalnością band tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Siły banderowskie na Pokuciu i przyległych do niego terenach strona polska obliczała na 70 000, natomiast Niemcy na 29 000 ludzi, rozrzuconych po lasach karpackich od Stanisławowa po Jasło i Duklę (w wyliczeniach tych nie brano pod uwagę lokalnych grup banderowskich). Faktem jest, że obecność kilkudziesięciotysięcznego, agresywnego żywiołu ukraińskiego niosła za sobą ogromne zagrożenie.
8 sierpnia 1943 r., Komendant Okręgu ppłk Władysław Herman wydał rozkaz "o organizacji zabezpieczenia ludności polskiej przeciwko dywersji ukraińskiej", nakazując w nim formowanie samoobrony nawet w najmniejszych skupiskach ludności polskiej.
Komendantom inspektoratów i obwodów rozkazano tworzenie silnych oddziałów dyspozycyjnych, zdolnych do podejmowania interwencji w obronie atakowanych miejscowości. Do walki z bandami UPA zaangażowano około dwie piąte sił zorganizowanych przez Armię Krajową w Okręgu.
Realizując założenia powyższego rozkazu ludność polską ściągano do miast i miasteczek stanowiących silniejsze skupiska polskie (Bolechów, Dolina, Kałusz, Rohatyn, Stanisławów, Stryj, Tłumacz, Tyśmienica, Żurawno, Żydaczów) oraz do dobrze zorganizowanych ośrodków wiejskich (Antoniówka, Broszniów, Dunajec Polski, Korczunek Daszawski, Łukowiec).
Od lutego 1944 r., wobec napływu band ukraińskich wycofujących się pod naciskiem frontu, zaczęły się zorganizowane napady UPA na ludność polską w Inspektoracie Stanisławów.
Napady te spowodowały opuszczenie przez ludność polską powiatu rohatyńskiego. Wiosną 1944 r., na cały ten powiat pozostał tylko jeden ośrodek polski zorganizowany we wsiach Łukowiec Żurawski i Wiszniowski. Polacy byli zmuszeni także do opuszczenia miasteczka Rohatyn, w którym pozostało jedynie 40 do 50 rodzin polskich. Podobna sytuacja miała miejsce w Obwodzie Tłumacz.
W marcu 1944 r., kpt. Wilczewski "Uszka" zorganizował bazę samoobronę w Korczunku Daszawskim pod Stryjem, do której dołączyły bazy AK w Łukowcu Żurawskim i Łukowcu Wiszniowskim oraz szereg okolicznych wiosek.
W czerwcu 1944 r., kpt. "Uszka" objął dowództwo nad oddziałem 40 p.p. AK, liczącym 40 żołnierzy. Około 24 czerwca oddział ten wyszedł z Korczunka i przeprowadził 140-kilometrowy rajd do Bitkowa przez tereny Czarnego Lasu całkowicie opanowanego przez bandy UPA. Jego podstawowym celem było dostarczenie do Bitkowa broni i zaopatrzenia dla tamtejszej samoobrony.
Według raportów Komendy Okręgu do kwietnia 1944 r., straty polskie wyniosły 860 zamordowanych i około 1 200 rannych. Istniejące dokumenty pozwalają na pewne sumaryczne oceny terroru ukraińskiego na terenie Okręgu Stanisławów. Według nich w wyniku działań OUN-UPA, do końca 1944 r., życie straciło tu od 2 000 do 2 500 Polaków.
Trzeba dodać, że niewątpliwym sojusznikiem sił polskich walczących z UPA okazały się być stacjonujące na Pokuciu jednostki armii węgierskiej. Wielokrotnie podejmowały one operacje przeciwko UPA, co tymczasowo zapewniało bezpieczeństwo ludności polskiej.
Dzięki współdziałaniu z Węgrami udało się m. in. odeprzeć atak band UPA na Kałusz z 20 kwietnia 1944 r., oraz 26 kwietnia w boju o Bitków.
Źródła:
* Komisja Historyczna Polskiego Sztabu Głównego w Londynie "Polskie Siły Zbrojne w Drugiej Wojnie Światowej. Tom III. Armia Krajowa".
* Mazur Grzegorz Okręg ZWZ-AK Stanisławów. Szkic dziejów.
* Ney-Krwawicz Marek "Armia Krajowa. Siły Zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego".
* Praca zbiorowa pod redakcją Krzysztofa Komorowskiego "Armia Krajowa. Rozwój organizacyjny".
* Krajewski Kazimierz "Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej".
* Węgierski Jerzy "Armia Krajowa w okręgach Stanisławów i Tarnopol".
* Węgierski Jerzy "W lwowskiej Armii Krajowej".
Koniec.
|