Nr ISSN 2082-7431
Polska Podziemna
NOW. NSZ.
Powstanie Stronnictwa Narodowego i Ruch Narodowy w latach 1928 - 1939.




Powołanie do życia Stronnictwa Narodowego było bezpośrednim skutkiem, klęski wyborczej Narodowej Demokracji w wyborach parlamentarnych z marca 1928 r.
W kręgach endecji wyciągnięto daleko idące wnioski, wynikające z niepowodzeń wyborczych. W związku z tym opracowano nowy program ruchu, podjęto decyzję o rozszerzeniu pracy z młodzieżą oraz poza parlamentem, a nazwę partii zmieniono właśnie na Stronnictwo Narodowe.

SN jako jedna z sił opozycyjnych wobec rządu, szybko zaczęło odczuwać rządową politykę represji prowadzoną wobec opozycji, która związana była bezpośrednio z nowymi wyborami do sejmu i senatu, rozpisanymi na listopad 1930 r.

Wówczas to aresztowano m. in. Aleksandra Dębskiego i Jana Kwiatkowskiego, którzy zostali uwięzieni w Brześciu nad Bugiem.
Mimo aresztowań i szykan, Stronnictwo Narodowe jako reprezentant polskiej prawicy przystąpiło do wyborów, w których udział wzięło 74,8 % ogółu uprawnionych do głosowania Polaków. Według "oficjalnych wyników" SN uzyskało 12,7 % głosów, co spowodowało jego nieznaczne wzmocnienie i dało 62 mandaty w sejmie.
Uzyskane pod presją zwycięstwo prorządowego BBWR, oznaczało jednak, że opozycja nie będzie mieć większego wpływu na życie polityczne w kraju. Wybory 1930 r., pokazały bowiem, że obóz rządowy wkroczył na ścieżkę dyktatury, a opozycja zepchnięta została do obserwatora poczynań obozu sanacyjnego.



Na zdjęciu: Przywódca Stronnictwa Narodowego Roman Dmowski

Odtąd partie opozycyjne zaczęły żyć własnym życiem, przewartościowując swe stanowisko w podstawowych sprawach i przechodząc dalszą ewolucję wewnętrzną.
Nie inaczej rzecz miała się z ruchem narodowo - demokratycznym, jednak tu w odróżnieniu choćby od ruchu ludowego, pogłębiały się różnice poglądów między działaczami starszego pokolenia: Romanem Dmowskim, Władysławem Seydą, Romanem Rybarskim czy Stanisławem Rymarem a młodzieżą, na której czele stanęli Tadeusz Bielecki i Kazimierz Kowalski.
O ile pierwsi stali na stanowisku wyższości demokracji parlamentarnej z mocną władzą wykonawczą, o tyle "młodzi" uznawali potrzebę silnego, zhierarchizowanego państwa narodowego w duchu korporacjonizmu faszystowskiego we Włoszech. Oba skrzydła głosiły hasło "Polski dla Polaków", asymilacji mniejszości słowiańskich oraz wyparcia Niemców i Żydów, różniły się jednak co do metod realizacji tego celu.

Ponieważ burżuazja polska i ziemiaństwo coraz ściślej wiązały się z obozem sanacyjnym, ruch narodowo - demokratyczny przywiązywał szczególną rolę do wzrostu swych wpływów wśród tej tradycyjnej swojej klienteli politycznej. Poza tym szczególny nacisk kładziono na zdobywanie wpływów wśród drobnomieszczaństwa, inteligencji i mas ludowych. Rezultatem było silne rozbudowanie powstałego jeszcze w 1926 r., Obozu Wielkiej Polski, organizacji utworzonej z inicjatywy Romana Dmowskiego, która była odpowiedzią na wydarzenia przewrotu majowego i powstanie BBWR.
W roku 1931 organizacja ta liczyła już około 300 000 członków, co znacznie zwiększyło jej rolę w ruchu narodowym.

Część młodzieży endeckiej dążyła do zaostrzenia walki z sanacją, co spowodowało ostrą reakcję władz państwowych. W 1932 r. rozwiązano organizację OWP najpierw na Pomorzu , a następnie w Kieleckiem. W marcu 1933 r., likwidacji uległa siatka organizacji w całym kraju.
W związku z takim obrotem sprawy, Komitet Główny OWP sugerował przejście do konspiracji, jednak kierownictwo SN, stanowczo odrzuciło tą koncepcję. To natomiast spowodowało, że część kierownictwa Obozu wstąpiła do Stronnictwa Narodowego, natomiast młodzi aktywiści, w listopadzie 1932 r., powołali do życia Związek Młodych Narodowców. Inna grupa młodych działaczy OWP z Janem Zdzitowieckim i Klaudiuszem Hrabykiem przeszła w dążeniu do władzy na pozycje prorządowe.

Do zasadniczego podziału w ruchu narodowo - demokratycznym doszło w 1934 r. Na tym tle doszło także do rozłamu w Związku Młodych Narodowców. W jego rezultacie i wbrew woli Dmowskiego, powstał samodzielny Obóz Narodowo - Radykalny z Janem Jodzewiczem, Janem Mosdorfem i Henrykiem Rossmanem na czele. Odcinając się od taktyki Stronnictwa Narodowego oenerowcy projektowali radykalne rozwiązanie nabrzmiałych problemów społeczno - gospodarczych Polski, oparcie ustroju na zasadach hierarchicznych i usunięcie Żydów z Polski.
Kryzys wywołany rozłamem dotknął także kierownictwo samej endecji, tajną Straż Narodową. Dmowski rozwiązał Straż i w 1934 r., utworzył nowy, zakonspirowany ośrodek w postaci "siódemki", a potem "dziewiątki", do której wprowadził przedstawicieli "młodych".

Jednocześnie z rosnącymi wpływami "młodych" w Stronnictwie Narodowym, następowało stopniowe odejście od idei parlamentaryzmu, w stronę koncepcji rządów autorytarnych, przeciw którym protestowali niektórzy, stopniowo odsuwani działacze starszego pokolenia. W kierownictwie oficjalnego Stronnictwa Narodowego i jego zakonspirowanej czołówki znajdowali się wówczas m. in.: Joachim Bartoszewicz, Zygmunt Berezowski, Roman Dmowski, Władysław Folkierski i Mieczysław Jakubowski ze "starych" oraz Tadeusz Bielecki, Kazimierz Kowalski, Jan Małachowski, Stefan Sacha i Mieczysław Trajdos z "młodych".
Z biegiem czasu, wewnętrzne spory między "młodymi" i "starymi" pogłębiały się. W 1937 r., a więc w czasie gdy Stronnictwo Narodowe było najliczniejszą polską partią, prezesem Zarządu Głównego SN, w miejsce Bartoszewicza, wyznaczony został Kazimierz Kowalski przedstawiciel "młodych". Poza oficjalnym kierownictwem partii, podstawową rolę zaczęła grać zakonspirowana "dziewiątka".
Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, Roman Dmowski stopniowo wycofywał się z czynnego życia politycznego, przekazując kierownictwo w ruchu narodowo - demokratycznym młodemu pokoleniu.

Program "młodych" endeków, rozwijany wówczas między innymi przez Jędrzeja Giertycha w książce "Tragizm losów Polski" oraz przez Adama Doboszyńskiego w "Gospodarce Narodowej", wskazywał m. in. na niebezpieczeństwo destrukcyjnych wpływów ideologii komunistycznej, wiązał je przez fakt, że w KPP działali w dużej mierze Żydzi, ze zwalczanym przez siebie "duchem żydowskim", stawiał postulat Polski narodowej, opartej na podstawach religii katolickiej.
Rozwiązaniem problemów społeczno - gospodarczych Polski miało być ograniczenie roli biurokracji państwowej, etatyzmu, emigracja Żydów oraz korporacjonistyczna przebudowa państwa.

W roku 1938, pomimo złagodzenia wewnętrznych napięć politycznych w kraju, w łonie Stronnictwa trwały nadal walki frakcyjne. W odmłodzonym kierownictwie SN powstały dwie grupy: nieprzejednani przeciwnicy sanacji, zmierzający do odsunięcia jej od władzy, nawet przy użyciu siły, reprezentowani przez Kazimierza Kowalskiego, Jędrzeja Giertycha i Jana Małachowskiego, oraz działacze dopuszczający możliwość współpracy z rządem na określonych warunkach, z Tadeuszem Bieleckim na czele.
Dodatkowym ciosem dla spójności partii, stała się śmierć Romana Dmowskiego w dniu 2 stycznia 1939 r. Twórca i przywódca ruchu narodowo - demokratycznego był jej gwarantem, a jego odejście poważnie zachwiało możliwością porozumienia pomiędzy rywalizującymi frakcjami. Pod koniec swojego owocnego życia Dmowski dał ponieść się uprzedzeniom antysemickim i antydemokratycznym oraz ułatwił w stworzonym przez siebie ruchu rozwój narodowej ksenofobii oraz poglądów totalitarnych.

Pogrzeb Dmowskiego był wielką manifestacją endecką, choć wewnętrzne spory osłabiały jednocześnie ruch. W maju 1939 roku doprowadziły one do zmiany na stanowisku szefa partii: Kazimierza Kowalskiego zastąpił Tadeusz Bielecki.
Wkrótce jednak zaszły brzemienne w skutkach wydarzenia, które zmusiły Stronnictwo Narodowe do przejścia, do podziemia politycznego i prowadzenia działalności w warunkach konspiracyjnych. Jednak o tym będzie mowa w następnych rozdziałach.

W całym okresie lat trzydziestych ruch narodowo - demokratyczny miał ogromny wpływ na społeczeństwo polskie, szczególnie na jego młode pokolenie. Wpływ ten wychodził znacznie poza kręgi wyborców endecji w czasie wyborów. Kształtował się on głównie poprzez tworzenie ideologicznym obozu narodowego była nadrzędność interesu narodowego, jednocześnie nie była to jednak nadrzędność absolutna. Najwyższym bowiem dobrem był Bóg i dlatego dobro narodu musiało być podporządkowane prawu moralnemu. Według ideologii endeckiej państwo służyło interesom jednego narodu. Endecy sprzeciwiali się idei patriotyzmu państwowego, którą piłsudczycy przejęli od konserwatystów.
Stałym źródłem inspiracji duchowej miały być tradycje walki oraz obrony katolicyzmu i polskości. Ponadto wysuwano hasła samowystarczalności narodu polskiego i wypowiadano się krytycznie o dawnym patriotyzmie, który szukał oparcia w innych narodach. Zdecydowanie odcinano się od hasła walk "za waszą i naszą wolność". Celem i dobrem nadrzędnym było dobro narodu jako całości, dlatego zdecydowanie wypowiadano się przeciw ideologii klasowej. Żywą siłą endecji były masy patriotyczne chłopów, robotników, inteligencji, arystokracji a także księży. Dzięki swym założeniom umiejscawiała się ona blisko Kościoła, a w katolicyzmie widziała siłę jednoczącą naród.

Endecja występowała zdecydowanie jako wróg marksizmu, komunizmu i masonerii, jednocześnie odcinając się od haseł liberalizmu ekonomicznego. Roman Dmowski reprezentował klasyczny solidaryzm społeczny. Przywódca narodowej demokracji wyszedł z założenia, że obóz narodowy, wyrażając całość polskiego interesu narodowego, stoi w opozycji do innych partii i ugrupowań reprezentujących jedynie interesy partykularne i nie dorastających do wyrażenia dobra ogólnego. Uważał, że w chwili załamania się potęg przemysłowych i całego międzynarodowego mechanizmu wymiany i kredytu, najbardziej ucierpią samodzielne gospodarstwa rolnicze. Dlatego też szansę przetrwania widział w utrzymaniu rolniczej struktury gospodarki kraju, wolnej od eksportu i wymiany międzynarodowej oraz od mechanizacji, która uzależnia rolnictwo od przemysłu.

Koniec.






powrót do strony głównej


copyright 2007, Radosław ""Butryk"" Butryński
Design by Scypion