Droga Herto,
Bardzo dziękuję za twoje dwa cudowne listy.
Przyjmij, proszę, moje najlepsze życzenia urodzinowe na piśmie. Słabe łącza nie pozwalają mi porozmawiać z tobą telefonicznie. Mam nadzieję,
że wkrótce uda się połączyć z twoim Erwinem (mężem Herty). Mam nadzieję, że jego urodzinowy list jeszcze do ciebie dotrze. Nie mógł zaginąć !
(...)
Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się dotrzymać towarzystwa Gretl w Berghofie. Od kiedy zbombardowali Traunstein, nie jestem już pewna,
czy jesteś bezpieczna w Garmisch. Dzięki Bogu moja mama dołączy do ciebie jutro. Teraz nie muszę się już martwić (...)
Słyszymy działa z frontu wschodniego i oczywiście cierpimy z powodu nalotów każdego dnia (...)
Cały czas spędzam w bunkrze i jak możesz sobie wyobrazić, bardzo brakuje mi snu. Ale jestem taka szczęśliwa, że mogą być teraz z NIM.
Nie ma dnia, żeby nie błagał mnie, bym schroniła się w Berghofie, ale jak dotąd wygrywam. W każdym razie od dziś nie ma już najmniejszej
szansy wydostania się samochodem.
Nawet jeśli wszystko się załamie, znajdziemy jakiś sposób, aby się znowu zobaczyć (...)
Sekretarki i ja uczymy się strzelać z pistoletu i tak dobrze nam idzie, że mężczyźni nawet nie próbują rywalizować (...)
Wczoraj zadzwoniłam do Gretl, prawdopodobnie ostatni raz. Od dzisiaj nie będzie już można połączyć się przez telefon. Ale ja jestem całkowicie
przekonana, że w końcu wszystko przybierze pomyślny obrót, a i ON jest niezwyczajnie optymistyczny.
Jak mają się sprawy z Gretl i dokąd udała się Ilse? Gdzie jest Käthl? A Georg i Bepo?
Proszę, napisz szybko dłuższy list! Przepraszam za styl, ale jak zwykle spieszę się.
Najlepsze życzenia dla wszystkich, jak zawsze twoja Ewa"
Źródło:
Lambert Angela, Przegrane życie Ewy Braun, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2006, s. 496 - 498.
powrót do strony głównej
|