Sobibór
pod redakcją merytoryczną Marka Bema
Sobibór jest miejscem szczególnym, o którym nie mieliśmy wiedzieć. Szacuje się, że życie straciło tam 250 tysięcy ludzi, ocalała zaledwie garstka.
Ich wspomnienia są jedynym świadectwem okrucieństwa, które naziści pragnęli ukryć. Po słynnym buncie więźniów zapadła decyzja o likwidacji obozu
śmierci. Rozebrano komory gazowe, baraki, ogrodzenia. Pozostałości wywieziono, a teren zalesiono. Zapanowała cisza, którą przerwały wspomnienia
świadków historii.
Książka "Sobibór" to niezwykłe relacje dwunastu świadków, którzy opowiedzieli o tym jak znaleźli się w obozie i w jaki sposób udało im się uniknąć śmierci. Każda historia jest inna, jednak we wszystkich odnajdujemy zadziwiający zbieg okoliczności, który sprawił że przetrwali.
Te relacje pokazują jak silną wolę przetrwania ma człowiek. Granice wytrzymałości bólu fizycznego, cierpienia psychicznego, głodu każdego dnia
przesuwały się dalej. Pragnęli żyć, walczyli o przetrwanie i mieli jeden wspólny cel: przekazać światu prawdę o Sobiborze.
Historie tu opowiedziane wzruszają. Zastanawiamy się nad przypadkowością naszego losu. Jak to możliwe, że spośród 7 tysięcy osób przybyłych
do obozu w połowie czerwca 1942 r. do pracy zostały wybrane zaledwie trzy, a wśród nich Eda Lichtman ?
W książce znajdują się również relacje z przygotowań do powstania i jego opis. Najbardziej wstrząsające są zapiski ukazujące trud ucieczki. Gdy
niemożliwe stało się rzeczywistością okazało się, że ukrywanie się jest jedną z najtrudniejszych rzeczy:
"... wpadliśmy do pierwszej chałupy napotkanej po drodze. Chłopka drżała ze strachu; wskazała nam drogę, bo las był już otoczony przez Niemców.
Wydostanie się było niemożliwe. Ukryliśmy się w bagnie, które nam sięgało po szyję. Trudno uwierzyć, ale wytrzymaliśmy w nim dwie doby - stojąc w
błocie, z karabinami nad głową, od czego nam drętwiały ręce...". (s. 100).
Sobibór wciąż pozostaje miejscem, o którym wiemy za mało. Ta niewiedza wynika z nierealności tego miejsca. Nie możemy, tak jak w przypadku Muzeum
Auschwitz-Birkenau, zobaczyć architekturę zbrodni. Na szczęście autor zbioru tych wspomnień, Marek Bem, walczy o pamięć tego miejsca. We Włodawie
tworzy on Archiwum Sobiborskie, które opracowuje i udostępnia dokumenty związane z tym obozem. Przedsięwzięcie to jest pierwszym na świecie archiwum
dotyczącym Sobiboru. |
© copyright 2010, Monika "monikqe" Janiak
Design by Scypion