![]()
Po rozwiązaniu 18.01.1921 roku, 21 Niszczycielskiej Eskadry Bombowej lotnictwo polskie, zostało pozbawione samolotów bombowych.
W lipcu 1923 r. gen. Leveque, przedstawiając plan rozbudowy lotnictwa zaproponował na wyposażenie jednostek bombowych - w ówczesnej terminologii
zwanych niszczycielskimi - samolotu Farman 60BN2 Goliath. Była to konstrukcja z 1921 r. w liczbie 210 egzemplarzy
będąca we francuskich jednostkach bombowych i lotnictwa morskiego. Napęd samolotu stanowiły 2 silniki Samson 9Zm o mocy 260 KM każdy. Gen Leveque
planował przystosowanie płatowca do silników Lorraine Dietrich 12B o mocy 400KM.
Po odwołaniu gen. Leveque, 17.08 1924r. jego miejsce zajął gen. Zagórski. Wzorem swego poprzednika miał w zamiarze stworzenie jednostek lotnictwa
niszczycielskiego i w lipcu 1925 r. we francuskiej wytwórni Sociètè des Avions H.&M. Farman zamówił 32 samoloty
Farman F - 68BN4 Goliath napędzane przez dwa silniki gwiazdowe GR Jupiter 9Ab o mocy 420 km każdy.
Pierwsze egzemplarze znalazły się w Polsce 16.08 1926 r. a więc po objęciu funkcji szefa Departamentu Aeronautyki przez płka Rayskiego.
Trudno teraz z cała stanowczością stwierdzić dlaczego gen. Zagórski zamawiając Goliathy nie przewidział, że nasze lotnictwo nie ma możliwości ich
hangarowania. Drewniano - płócienne pokrycie samolotu było bardzo czułe na niekorzystny wpływ czynników atmosferycznych takich jak deszcz lub
śnieg i bardzo szybko ulegało destrukcji, a ówczesne impregnaty nie były doskonałe.
Tymczasem nowe samoloty sukcesywnie, po kilka sztuk nadchodziły z Francji, a hangarów dla tak wielkich samolotów nie było.
W drugiej połowie 1927 r. samolotem zainteresował się Morski Dywizjon Lotniczy planując zaadaptować przynajmniej jedną maszynę poprzez zabudowę w
miejsce podwozia stałego pływaków. W sprawie tej zwrócono się do wytwórni Farmana o dostarczenie stosownej dokumentacji, lecz plan nie został
zrealizowany.
Eksploatacja samolotów w naszym lotnictwie była dość kłopotliwa. Główną bolączką była zbyt mała sprawność i moc zespołu napędowego. W przypadku
awarii jednego z silników, drugi nie mógł utrzymać samolotu w powietrzu, co powodowało koniecznoąc przymusowego lądowania. Spośród około 5
wypadków, tylko jeden zakończył się śmiertelnie : 22.04 1932 w czasie przymusowego lądowania zginął por. kaw. ucz. obs. Stanisław Kłosowski.
Już w chwili wprowadzania do linii samoloty te zostały uznane jako przestarzałe i bez większej wartości bojowej. Oprócz wspomnianych bolączek
układu napędowego, Goliath, mimo, że łatwy w pilotażu i poprawny w locie był wg. oceny naszych pilotów bardzo czuły na podmuchy wiatru, co
uniemożliwiało nie tylko wykonanie zadania ale i poprawny lot. Trudno jednoznacznie ocenić umiejętności polskich pilotów w prowadzeniu dużej
dwusilnikowej maszyny, ale należy wspomnieć, że płatowiec Farmana z różnymi (najczęściej słabszymi), silnikami był używany z powodzeniem nie tylko
we francuskim lotnictwie wojskowym ale i na liniach pasażerskich.
Goliathy już w połowie 1929 r. zostały zaliczone do grupy "płatowców zastępczych" i nie dokonywano ich remontów kapitalnych, wobec czego szybciej
się zużywały.
![]()
Dane techniczne: Napęd : dwa silniki gwiazdowe, chłodzone powietrzem GR Jupiter 9Ab o mocy 420 KM każdy. Dwa zbiorniki paliwa o pojemności 950 l każdy umieszczone w gondolach silnikowych. Zapasowy zbiornik paliwa o pojemności 500 l w kadłubie. Uzbrojenie: 670 - 1040 kg bomb zawieszanych pod kadłubem na 7 wyrzutnikach GPU. 5 km 7,7 mm Lewis : 2 sprzężone na obrotnicy TO 7 umieszczone w dziobie, 2 sprzężone na obrotnicy poprzecznie przesuwanej TO 9 na grzbiecie, 1 strzelający pod kadłub. Zabas amunicji 1500 nabojów. Wyposażenie: prądnica VB 500W 24 V, 2 reflektory : sygnalizacyjny i oświetlający, radiostacja RKL/N lub AD8P. Zasięg fonii 300 km, grafii 500 km.
Wymiary:
Masy:
Osiągi:
|