Oświadczenie J. Piłsudskiego
wydane w nocy z 12 na 13 maja 1926 r.
"Nie mogę długo mówić, jestem zmęczony zarówno fizycznie, jak i moralnie, gdyż będąc przeciwnikiem gwałtu, czego dowiodłem podczas sprawowania urzędu Naczelnika Państwa, zdobyłem się po ciężkiej walce z samym sobą na próbę sił z wszystkimi konsekwencjami.
Całe życie walczyłem o znaczenie tego, co zowię imponderabilia: jak honor, cnota, męstwo i w ogóle siły wewnętrzne człowieka, a nie dla starania o korzyści własne czy swego najbliższego otoczenia.
Nie może być w państwie za wiele niesprawiedliwości względem tych, co pracę swą innym dają, nie może być w państwie - gdy nie chce ono iść ku zgubie - za dużo nieprawości."
Komentarz:
Oświadczenie powyższe, złożone po pierwszym dniu walk przewrotu majowego, miało stanowić formę uzasadnienia podjętej przez Marszałka decyzji, przedstawienia motywacji, która skłoniła go do opowiedzenia się przeciwko legalnym władzom państwa polskiego.
Piłsudski podkreślał, że całe życie pracował na rzecz najważniejszych wartości (jak honor, cnota, męstwo), nie dbał zaś o własne korzyści. Zaznaczył, iż zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojego posunięcia (była to zbrodnia zdrady stanu, zagrożona surowymi sankcjami, z karą śmierci włącznie), zwracał również uwagę na rozterki moralne, które towarzyszyły mu w podejmowaniu decyzji o zbrojnym wystąpieniu.
Do dziś budzi wątpliwości zakończenie oświadczenia, a mianowicie to, czy Marszałek pod pojęciem "tych co pracę swą dają" rozumiał ogół pracowników (robotników, chłopów etc.), a więc chciał w ten sposób podkreślić prospołeczny, lewicowy charakter zamachu (który miał naprawić niesprawiedliwości względem "tych co prace dają"), a przez to zyskać poparcie robotniczej ludności Warszawy, czy też pod tymi słowami rozumiał swoja osobę (na co może wskazywać kontekst wypowiedzi), podkreślając tym samym swoją wieloletnią służbę na rzecz państwa. Jest również trzecia możliwość, że wywołanie powyższych wątpliwości było efektem zamierzonym przez mówcę, tzn. że chciał on aby treść oświadczenia była niejasna, aby każdy z czytających mógł ją zinterpretować w sposób korzystny dla siebie (i na takiej podstawie poprzeć zamach).
Postępowania Piłsudskiego po przejęciu władzy wskazuje jednak, że najbardziej trafna byłaby druga z powyższych propozycji interpretacji. Nie wprowadził on bowiem żadnych z oczekiwanych przez społeczeństwo reform, ani nie oparł się w swych rządach na partiach lewicowych. Za taką tezą przemawia także to, iż nie jest znana żadna inna wypowiedź Piłsudskiego z tego okresu, która wskazywałaby na społeczno - ekonomiczny charakter jego wystąpienia (twierdził on często, że walczy przeciwko "złym zwyczajom sejmowym", korupcji, lekceważeniu armii, nie było zaś mowy o poprawie losu chłopów czy robotników).
Tekst oświadczenia podaję za czasopismem Karta, nr 48, Warszawa 2006, s. 34. Przy opracowywaniu "Komentarza" korzystałem z książki A. Garlickiego "Przewrót majowy" (Warszawa 1987).
powrót do spisu treści